Opinia użytkownika: Ryszard_90
Dotycząca firmy: EKO
Treść opinii: Moja kolejna wizyta w supermarkecie "EKO". Choć z reguły nie robię zakupów w niedzielę, jednak dzisiaj potrzebowałem kilku rzeczy. Zaraz po wejściu rozejrzałem się za koszykiem. Przy wejściu nie znalazłem ani jednego. Wszedłem na teren sklepu i dopiero tam przy kasach znalazłem koszyki. Regułą w tym sklepie jest, że jeżeli klienci sami nie odniosą koszyków do wyjścia to wchodzący nie będą ich mieli zaraz po wejściu. Na palcach jednej ręki mogę zliczyć sytuacje, gdy widziałem że ktoś z pracowników zabierał koszyki z terenu sklepu i sprzed kas i odnosił na miejsce dla nich przeznaczone. Pierwsza alejka, którą minąłem ( była to alejka z garnkami, plastikami itp. ) wyglądała jakby porzucono ja w trakcie towarowania. Opakowania i garniki stały na podłodze przed regałami. Przez całą moją wizytę pies z kulawą nogą nie zainteresował się tym bajzlem. Również zaraz za wejściem zrobione zostały dwie " wyspy ". Na jednej kartony z waflami ryżowymi, na drugie, plastikowe składane skrzynki (nie mam pojęcia co łączy te produkty, że wyeksponowane zostały w bezpośredniej bliskości). I na żadnej z nich nie było nawet cenówki, nie wspominając o odpowiedni większej prezentacji ceny na tak wyeksponowane artykuły Totalny bałagan w chłodziarkach z lodami z lodami mogę zrozumieć, ale takiego samego bałaganu w chłodniach z mrożonkami nie można zrzucić na upał. Bardzo kiepsko była zatowarowana, a to co zostało walało się bez żadnego ładu i składu. Towaru było tak mało, że w większości widać było dna zamrażarek. W ogóle na półkach niektórych stoisk dziury aż biły po oczach. Towarowanie na czas nie jest chyba mocną stroną obsługi tego sklepu. No i oczywiście coś co niejednokrotnie już zauważyłem w tym sklepie i na co również niejednokrotnie zwracałem uwagę personelowi. Brak cenówek, lub niezgodność ich z towarem jaki nad nimi widnieje. Choć kupowałem tylko osiem produktów, aż w dwóch przypadkach trafiłem na takie niezgodności. Kupowałem wędlinę na wagę i dopiero gdy poprosiłem o jeden z rodzajów okazało się, że cena jest wyższa od przedstawionej na cenówce. Pani wyjaśniła, że właśnie skończyła się promocja. Dobrze, to mogę zrozumieć. Ale chciałem również kupić pasztet mięsny w słoiczku. Było kilka rodzajów,ale cenówki poniżej informowały mnie że mam do czynienia ze ... smalcem. Jednym słowem, robiąc zakupy w tym sklepie trzeba mieć mocne nerwy i szeroko otwarte oczy. Najgorsze jest jednak to, że czasami muszę zrobić zakupy w tym sklepie i mimo zwracania uwagi personelowi na niezgodności, nic nie idzie ku lepszemu. A szkoda bo są w dobrym punkcie i mogliby mieć naprawdę większe obroty. Ale widocznie kierownictwu na tym nie zależy. Nie polecam tego sklepu.