Opinia użytkownika: Harpaganica
Dotycząca firmy: Calzedonia
Treść opinii: Z całą pewnością mogę już powiedzieć, że nie polecam tego akurat sklepu!Markę-jak najbardziej,gdyż na jej jakości dotychczas się nie "sparzyłam".W jednej z porzednich obserwacji wspominałam,że od 1,5 miesiąca czekam łaskawie na telefon z tego sklepu w sprawie zamówionej tuniki.Oprócz tego,że czekałam(zgadza się-czas przeszły!), co tydzień wstępowałam do sklepu,choć kompletnie mi on nie po drodze ,dopytując,czy aby o mnie nie zapomniano.Utwierdzano mnie w przekonaniu,że towar ten przyjdzie, bo jest zamówiony w dostawie.Będzie na pewno.Podczas wczorajszej wizyty,podeszła do mnie sprzedawczyni w długich włosach ufryzurowanych w,niezliczoną ilość, warkoczyków.Kiedy ją spytałam o zamówiona rzecz,wzruszyła ramiona i wycedziła z życiową radością:TEGO JUŻ NIE BĘDZIE .TERAZ SĄ PROMOCJE.Chwilową złość w kwestii braku telefonu informującego mnie o tym, puściłam w niepamięć.Zaproponowałam, by pani znalazła mi ją w którymkolwiek salonie w Polsce,poprosiłabym kogoś z mojej siatki znajomych, by mi kupił.Gdziekolwiek, bez różnicy, nawet w Zakopanem.Pani na to,że nie można odkładać.Próbuje dalej:"Ale ona zostałaby w dniu dzisiejszym odebrana,ma pani tylko w systemie sprawdzić, gdzie jest"."Tak nie robimy"- usłyszałam.I na koniec scena z rozłożeniem bezradnie ramion pani sprzedawczyni:"Cóż, taka polityka firmy".W tym małym sklepiczku zatrudnionego jest tyle personelu i nie przykłada się kompletnie wagi ani do obsługi, ani o dbałości o klienta( nie wspomnę o tym,że jestem(byłam?) stałym klientem)).Dziewczyny,pójdźcie po nauki do Waszych sąsiadek,tuż za ścianą, z Intimissini, nauczyć się podstaw profesjonalnej obsługi klienta.Chociaż nie wiem, czy przy Waszych postawach nie szkoda czasu.Tyle osób szuka dzisiaj pracy...