Opinia użytkownika: Olga_118
Dotycząca firmy: Marcpol
Treść opinii: Lubię robić zakupy w tym sklepie, bo jest duży wybór i przystępne ceny, panie kasjerki również są w porządku, ale za to sprzedawczynie na stoisku mięso/wędliny/sery/ryby to po prostu jakaś porażka. Sklep jest czynny w sobotę do godziny 21, ja byłam na zakupach o 19:40 i chciałam kupić kawałek sera na wagę. Stanęłam więc przy ladzie i czekam aż jedna z czterech sprzedawczyń łaskawie zechce zauważyć, że chcę coś kupić. Jednak żadna nawet nie zamierzała mnie obsłużyć. Dwie z nich zamiatały podłogę jakby już miały kończyć pracę, a dwie sobie plotkowały. Przyszedł kolejny klient, stanął za mną i się pyta: "a panie to tu pracują czy sprzątają?", po tym jedna z pań zapytała drugiej, czy podejdzie nas obsłużyć, tamta coś burknęła i się nie ruszyła. Zniecierpliwiony klient pyta ponownie czy może kogoś prosić, żadna z pań nie podeszła, więc ja już zrezygnowałam z zakupu sera, a pan stojący za mną upomniał się raz jeszcze czy ktoś zamierza podejść. Po trzecim upomnieniu jedna ze sprzedawczyń oburzonym głosem odparła: "No zaraz, tylko założę buty!". Poczułam się jak w czasach PRLu i szczerze to nie rozumiem po co te panie tam pracują, skoro nie rozumieją jaki jest zakres ich obowiązków.