Opinia użytkownika: Temporary
Dotycząca firmy: Stradivarius
Treść opinii: szał wyprzedażowy roku 2011. Będąc na zakupach postanowiłam odwiedzić także Stradivariusa. Mój partner szybko znalazł koszulę na prezent dla siostry w bardzoo atrakcyjnej cenie. Ja natomiast wypatrzyłam sobie bolerko, czerwone,dżinsowe z krótkim rękawem w moim rozmiarze – no cudo. I jeszcze cena – niecał 30zł wg przywieszki na rękawie bolerka. Bez dłuższego zastanowienia stwierdziłam że je biorę. Zadowolona wyruszyłam do kasy, gdzie obsługą zajmowała się jedna osoba (mimo okresu wyprzedaży gdzie wiadomo ludzi cała masa). Kolejka niemalże przez cały sklep, ale nic to – dla takiego cuda w TAKIEJ cenie postoję. Po ok. 30 minutach dotarłam do kasy tylko po to by dowiedzieć się że bolerko kosztuje 60zł (100% więcej!) a cena na rękawie jest naklejona zła. Zapytałam kasjerkę co z tym robimy, bo mam prawo zażądać sprzedaży w cenie która podana jest na artykule (prostując – nie miałam zamiaru się o to wykłócać, zapłaciłabym 60zł, bo w szale wyprzedaży pomyłka może się zdarzyć, ale ciekawiła mnie reakcja kasjerki) na co Pani odpowiedziała że ją to nie obchodzi cena jest 60 to płacę 60,a jeśli nie to mogę z zakupu zrezygnować powiedziane z fochem i miną „idź mi stąd”. W takim wypadku z zakupu zrezygnowałam i ja i partner. Sklep omijam od tamtej pory szerokim łukiem i odradzam zakupy każdemu znajomemu. Tylko bolerka szkoda