Opinia użytkownika: zalogowany_użytkownik
Dotycząca firmy: Schlecker
Treść opinii: Weszłam do drogerii po obiadek w słoiczku dla dziecka. W sklepie było cicho i chłodno. Pan ochroniarz bez żadnej dyskrecji patrzył mi na ręce. Przeszłam przez salę sprzedaży, zapoznałam się z asortymentem i udałam się do kasy. Przy kasie nie było obsługi, bo była tylko jedna pani, która wykładała towar i kasowała. Więc ta sama pani pozostawiła dotychczasowe zajęcie, żeby otworzyć kasę. Pani była uprzejma, zaproponowała reklamówkę foliową na zakupy. Podziękowała za zakupy, po czym zamknęła kasę i wróciła do towarowania.