Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: MPK Wrocław
Treść opinii: Wybierałam się wczoraj ponownie na Gaj. Podjechał tramwaj. Niestety - tak śmierdziało w srodku, ze nie można było wytrzymać. Klimatyzacja niby jest,ale wszystkie okna były pootwierane. No nic. Przejechałam zaledwie 2 przystanki i uslyszałam komunikat przez głośniki (słabo było słychać), że ktoś musi odejsc, czy coś przestawić. Nikt właściwie nie zareagował i połowa pasażerów nie usłyszała zapewne tego, co Pani mówiła - wręcz mamrotała. W koncu na przystanku zatrzymał sie tramwaj i otworzyły drzwi od kabiny. Wyszła starsza kobietra w mini, szpilkach i przesadnie zdobionych rajstopach. Zaczęła krzyczeć na pasażera, ze wprowadza go w bląd i ma czytać, gdzie stawia karton. Nikt nie wiedział o co chodzi, a Pani była totalnie niemiła. Moze i zdenerwowana, ale przesadziła. Całą drogę krzyczała coś pod nosem na przechodniów, na inne samochody itd. Takiej jazdy, to ja dawno nie miałam.