Opinia użytkownika: szabelka
Dotycząca firmy: KZK GOP Komunikacyjny Związek Komunalny Górnośląskiego Okręgu Przemysłowego
Treść opinii: Obserwacja dotyczy około tygodniowego okresu kiedy odstawiłem samochód na warsztat. W tym czasie musiałem podróżować na odcinku sosnowiec-katowice z jedną przesiadką. Tak więc na samym początku chciałem zacząć przygodę z busem od zakupu biletu. No i tu wyzwanie pierwsze. Od kisku do kiosku - nie ma biletów, niekt nie wie gdzie są. Ok myślę były biletomaty - ale i tu bilet nie do osiągnięcia. No jaja myślę, się u kierowcy drożej bo drożej - ale kupi. Ale u kierowcy...? bilety...? Popatrzył tylko na mnie krzywo i popatrzył co zrobię dalej. Wytargałem zatem stare bilety o niektualnych już kwotach i skasowałem tak aby ich suma przekroczyła należne 'przewoźne'...Bilety po długich poszukiwaniach dostałem w hipermarkecie, zrobiłem zatem zapas na potrzebny okres żeby na przyszłość uniknąć kłopotów.Kasowałem bilety godzinne gdyż z przesiadką mieściłem się w ok 50 minut. Jednak pewnego pięknego dnia zdażyła się sytuacja że w wyniku kontroli biletów kierowca był zmuszony z jednym 'gapowiczem' podjechać na komisariat w wyniku czego uciekło mi 15 minut. A że kontrole w kzk gop zdażają się nawet 3-4 podczas kursu zakwestionowano mój bilet godzinny jako przeterminowany. Faktycznie było 2 minuty po czasie. Bez gadki bezczelnie kazano mi pokazać dowód i próbowano wyłudzić 93zł. Przy mojej stanowczej odmowie i potwierdzeniu przez kierowcę opóźnienia dopiero odpuszczono.Można odnieść wrażenie że śląski przewoźnik podjął bardzo oryginalną taktykę poprawy kondycji finansowej - nie udostępniajmy biletów a sprawdzajmy czy je mają. Liczba osób spisanych w ciągu tego tygodnia kiedy podróżwałem autobusem była powalająca. W większości wypadków tłumaczenie było jedno - nie miałem gdzie kupić biletu a i kierowca nie miał...