Opinia użytkownika: Patrycja_393
Dotycząca firmy: Biedronka
Treść opinii: Udałam się do Biedronki po drobne zakupy spożywcze. Planowałam kupić pieczywo, wędlinę i mleko. Po drodze pomyślałam, że kupię jeszcze piwo i chrupki na wieczorny film. W środku było sporo klientów i ciężko było ich wymijać ze względu na wózki zakupowe i wąskie alejki. Sama taki wózek prowadziłam wcześniej wkładając tymczasowo 1 złoty, by go odczepić. Odkąd w tym oddziale zlikwidowano koszyki, bardzo ciężko robi się zakupy. W końcu udałam się do kasy, stałam czwarta w kolejce. Wypakowałam towar na taśmę. Po chwili zirytowana kasjerka poprosiła o wystawienie piwa z wózka. Faktycznie zapomniałam o puszce, która utknęła między podstawką pod torebkę a ścianką wózka i zupełnie jej nie zauważyłam. Przeprosiłam panią kasjerkę, ale chyba mi nie uwierzyła i poczułam się jak złodziejka. Właściwie do kasjerki nie mam pretensji, bo to był mój błąd, ale gdyby koszyki wciąż były dostępne, sytuacja nie miałaby miejsca. Na jakiś czas rezygnuję z zakupów w tej biedronce. Nie lubię pchać wielkiego wózka, gdy idę bo drobne zakupy.