Opinia użytkownika: rossa
Dotycząca firmy: Teletorium
Treść opinii: Podeszłam do "wyspy" Teletorium zainteresowana telefonem. Gdy pojawiłam się w zasięgu pracownika zostałam przywitana. Powiedziałam, jakim modelem telefonu jestem zainteresowana. Pracownik potwierdził, że ma go akurat na stanie. Zapytał czy zależy mi na nowym, czy używanym egzemplarzu. Gdy stwierdziłam, że póki co jest mi to obojętne, jaki oglądam, pan podał mi telefon używany. Zapytałam czy mogę załączyć aparat, na co otrzymałam zgodę. Podczas gdy oglądałam sprzęt, pracownik udzielał mi informacji o tym modelu. Po zakończeniu "oględzin" zapytałam o cenę. Pan podał mi koszt zarówno telefonu nowego jak i używanego. Podziękowałam, a pracownik pożegnał mnie słowami "do widzenia".