Opinia użytkownika: Karolina_962
Dotycząca firmy: Szarlotka
Treść opinii: Zjedliśmy z moim chłopakiem śniadanie i zgodnie uznaliśmy, że przydałoby się teraz coś słodkiego do przedpołudniowej kawy. Ubraliśmy się więc i ruszyliśmy do cukierni. Po drodze prowadziliśmy dość ożywioną dyskusję na temat kto by co zjadł, więc gdy doszliśmy na miejsce mieliśmy już podjętą dezyję – chcemy gniazdka. Mój chłopak został z psem przed sklepem, ja weszłam do środka. Byłam jedyną klientką w sklepie. Pracownica miło przywitała mnie. Poprosiłam ją o 4 gniazdka, okazało się, że były już niestety tylko 3, wziełam więc te 3 i jednego pączka, aczkolwiek byłam nieco rozczarowana, że mimo wczesnej pory część asortymentu już się kończy. Sprzedawczyni zapakowała ciastka do papierowej torebki i podała mi kwotę do zapłaty, po czym przyjęła ode mnie płatność i wydała mi resztę. Gdy opuszczałam sklep pracownica pożegnała mnie.