Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: Dom Gościnny
Treść opinii: Z okazji Dnia Matki wybraliśmy się z rodziną na uroczysty obiad. Kelnerka powitała nas i rozdała menu. Byliśmy z małym dzieckiem (4 latka), więc kelner nieobsługujący naszego stolika przygotował nieoficjalny kącik z kolorowankami i kredkami dla małej, co było bardzo uprzejme. Nasza kelnerka po ok 10 min. od rozdania menu podeszła i zebrała zamówienia. Zamówiłam płatki kurczaka z warzywami, zupełnie nie wiedząc co to jest, więc dodałam do tego frytki i zestaw surówek. Od momentu zamówienia czekaliśmy 55 min. na zupy a potem kolejne 15 na drugie dania. Ja nie zamówiłam zupy, więc byłam już dość głodna. W końcu podano mi "paczkę" zrobioną z papieru, w której zobaczyłam warzywa w jakimś sosie. Mięsa było w tym niewiele, za to bardzo dużo mdłych warzyw w mdłym sosie. Niestety frytek ani zestawu surówek nie doczekałam się. Zdecydowałam się nie upominać o to, gdyż faktycznie po mojej potrawie warzyw miałam dość, ale zaskoczyło mnie to, że kelnerka nie uprzedziła mnie przy zamówieniu, że branie dodatków do dania jest bezsensowne. Niestety ceny w lokalu są dość wysokie jak na taką kuchnię. Współtowarzysze, którzy zamówili rolady śląskie chwalili sobie swoje dania. Kelnerka była dość miła, ale jak widać niezbyt zorientowana... Sama restauracja bardzo ładnie urządzona wewnątrz jak i na zewnątrz.