Opinia użytkownika: herrera
Dotycząca firmy: Martes Sport
Treść opinii: Zakupy "na wariackich papierach", dzień dziecka a my bez upominków, wpadliśmy na pomysł że córce znajomych kupimy z tej okazji plecak, oczywiście w kolorze różowym lub z jakimiś jego akcentami. Ponieważ w Kudowie nie ma możliwości kupienia czegokolwiek co nie jest 'szajsem' z mini maxi czy textil marketu wybraliśmy się do Kłodzka. Odwiedzamy Martes Sport w Galerii Twierdza II, znamy tą sieciówkę z promocyjnych cen, bo nie jeden już raz kupowaliśmy tam buty czy odzież. Zanim doszliśmy do plecaków mijaliśmy półki z butami w świetnych cenach, towar jest fajnie wyeksponowany, tak intuicyjnie, a ceny widoczne. Na końcu sklepu jest ściana z plecakami, oglądamy te które są nisko, bądź w zasięgu rąk, na samej górze był fajny różowy plecak Pumy, jednak nie było nam dane go zobaczyć, staliśmy przy przy tym dziale jakieś 15 minut, pan niedaleko nas układał górskie buty na półce, jednak do nas nie raczył podejść mimo mojej dość głośnej bezosobowej prośby w przestrzeń "czy mógłby nam ktoś zdjąć plecak z góry?". Nic nie kupiliśmy mimo kuszących cen.