Opinia użytkownika: Spineer
Dotycząca firmy: Carrefour
Treść opinii: Ten hipermarket ma swoją historię. Począwszy od dawnego JUMBO przechodził pod kolejne marki. Z pewnością można zauważyć, że każdy następna sieć to kolejny stopień niżej w jakości. Najpierw dojazd: pomimo, że sklep znajduje się niezbyt daleko od centrum i przy jednej z najstarszych galerii handlowych, lepiej dotrzeć tu samochodem niż komunikacją miejską. Ale i posiadacze samochodów nie mają zbyt różowo w tym przypadku. Parking przy "Panoramie" zawsze był ciasny, ale po ostatniej reorganizacji może nominalnie osiągnął większą liczbę miejsc (dołączył przecież jeszcze market budowlany), jednak w rzeczywistości bezpieczne parkowanie w granicach miejsc wyznaczonych jest niemożliwe. Albo więc parkujemy niezupełnie zgodnie z liniami wyznaczającymi miejsca, albo liczymy, współparkujący będą otwierać drzwi aut i manewrować ze stosowną empatią dla innych gości galerii.Przy dużych zakupach warto podjechać bliżej wejścia, gdyż poruszanie się z wózkiem po ciasnym i ruchliwym parkingu też nie jest zbyt przyjemne. Osobiście odwiedzam ten hipermarket bardzo rzadko, gdyż uważam to miejsce za niezbyt zachęcające. Po przekroczeniu wejścia do galerii za każdym razem mam wrażenie, że ta część, w której znajduje się Carrefour nadal nie została całkowicie wykończona - albo zabrakło koncepcji albo funduszy. Market ogólnie jest bardzo ciasny, więc poruszanie się po nim nie jest komfortowe. Można zauważyć ubytki w płytkach podłogowych, czasami nawet potknąć się o luźną tu czy tam. W towarach nadzwyczajny jak na hipermarkety bałagan przy dość chaotycznym ich rozmieszczeniu jest normą. Za każdym razem najbardziej odpychającym wrażeniem z marketu jest przykry zapach z części ze świeżą (teoretycznie) żywnością (pieczywo, warzywa, mięsa). Zwykle jej unikam, ale tym razem postanowiłem przełamać się i przekroczyć tę barierę. To co zobaczyłem, utrwaliło moje odczucia. Pani na stoisku mięsnym najpierw pozwoliła na siebie chwilę poczekać. Następnie klientce mnie poprzedzającej, pragnącej kupić 2 kg możliwie ładnego mięsa z łopatki wieprzowej zaproponowała cały, "na oko" 5-kilogramowy płat. Przybliżony cytat: "Trzeba kupić całą i sobie wykroić bo wszyscy chcą tylko ładne kawałki". Mnie dostał się kawałek podsuszonej nieco wołowiny - odkrojony na odrażająco brudnej desce.Obok - na stoisku z pieczywem znajdziemy zawinięte w folię bagietki i bułki z wypieczone z pieczywa głęboko mrożonego. Paten chyba lokalny, bo jak dotąd nie widziałem takiego odzysku tego typu pieczywa. W każdym razie do spożycia to się średni nadaje.W Carrefour warto też zwracać uwagę na ceny. Jest to chyba najdroższa z sieci - przynajmniej w Poznaniu. Dopełnieniem wrażenia była kasa. Ciasne, bardzo ciasne przejście, a na początku taśmy pseudoekspozycja towarów promocyjnych na obleśnie brudnej płycie wiórowej - taki smaczek. No i do tego ceny inne niż na półkach, więc odwiedzam jeszcze punkt informacyjny, aby uzyskać zwrot.Podsumowanie sklepu jest więc krótkie - nie polecam.