Opinia użytkownika: Aszka
Dotycząca firmy: Biedronka
Treść opinii: Zauważyłam przy wejściu, że koszyk, który chciałam wziąć, był połamany, więc wzięłam inny. Najpierw wzięłam cukier, ustawiony na palecie. Naokoło było czysto na podłodze, cukier się nie rozsypał. Cena była podana nad produktem. Z półki lady chłodniczej wzięłam masło, okazało się, że było tańsze, a termin ważności prawie 2-miesięczny, więc skorzystałam. W promocji były pomidory. Znajdowały się w kartonach, umieszczonych równo jeden na drugim. Część pomidorów była mało dojrzała, ale na żadnym nie zauważyłam plam czy pleśni. Rolka woreczków foliowych leżała w jednym z kartonów. Sprawdziłam ciężar pomidorów na wadze, która była czysta. Cena pomidorów została umieszczona nad nimi. Zapakowałam do woreczka także kilka bananów - ich cena znajdowała się nad nimi. Czynne były dwie kasy, ustawiłam się w kolejce jako trzecia i czekałam około 3-4 minuty. Kasjerka miała na sobie firmową koszulkę oraz przypięty identyfikator. Przy kasie były płatne torby na zakupy. Kasjerka przywitała mnie słowami "dzień dobry", zeskanowała zakupy i podała kwotę do zapłaty. Następnie wydała mi resztę i paragon.