Opinia użytkownika: Katarzyna_3256
Dotycząca firmy: PKP Wrocław
Treść opinii: W niedzielę wieczorem wyjeżdżałam z Wrocławia do Gdyni. Na dworzec przyszłam ok 22.40, było dość dużo ludzi. Otwarte były tylko trzy kasy do których były kolejki, stojąc w jednej zorientowałam się ,że część osób stoi w celu informacyjnym. Na dworcu (zastępczym) panował bałagan informacyjny, tablica informacyjna nie wskazywała peronów. Po podejściu do kasy poprosiłam o bilet rodzinny- jedna osoba dorosła i dwójka dzieci w tym jedno 2 lata. Pani bez słowa zaczęła wstukiwać informacje, zapytała o to w jaki sposób będę płacić, odpowiedziałam ,że gotówką. Pani poprosiła o 81,90 zł dałam 100 zł. Zapytała mnie czy mam 2 zł po czym wydała mi 20 zł podała bilety i powiedziała dziękuję. Zapytałam o brakujące 10 gr i usłyszałam - pani nie będzie śmieszna ! Następnie okazało się, że nie wydano mi również paragonu. Byłam zażenowana. Na dworcu było dość czysto, choć kosze na śmieci były już pełne.