Opinia użytkownika: Aszka
Dotycząca firmy: Bodzio
Treść opinii: Kiedy weszłam do sklepu, sprzedawca siedział za biurkiem. Zwrócił głowę w moją stronę i powiedział "dzień dobry". Tuż przy wejściu stała ładna sofa, którą zaczęłam oglądać. Sprzedawca podszedł do mnie i powiedział, że są dostępne różne wielkości sofy i różne obicia do wyboru. Podał ceny innych modeli i zaoferował, że pokaże, jak sofa się rozkłada. Było widać, że ma wiedzę na temat oferowanych produktów. Później zaczęłam oglądać szafy i meble kuchenne, a sprzedawca w tym czasie podszedł do innych klientów, którzy weszli do sklepu. Im także na przywitanie powiedział "dzień dobry". Do wszystkich mebli w sklepie był swobodny dostęp i przy każdym znajdowała się cena. W sklepie nie było jednak ciasno. Nie zauważyłam kurzu na meblach, podłoga błyszczała. W sklepie dostępne były aktualne gazetki reklamowe, które leżały rozłożone w kilku miejscach, na stolikach. Kiedy wychodziłam ze sklepu, sprzedawca powiedział "do widzenia".