Opinia użytkownika: Temporary
Dotycząca firmy: Cień
Treść opinii: Klub "Cień" reklamuje się jako najlepszy klub na rynku krakowskim. Był mi też polecany przez kilku znajomych, dlatego zdziwiło mnie dlaczego tak bardzo nie przypadł mi do gustu. Uwielbiam tańczyć, ale jako osoba która w Krakowie mieszka niedługo postanowiłam liczyć na opinię znajomych którzy zarekomendowali mi kilka miejsc. Na ten konkretny wypad z chłopakiem i przyjaciółmi wybrany został właśnie klub "Cień". Niestety już od wejścia wiedziałam że impreza mi się nie spodoba. Ciągnąca się przez pół klubu kolejka do szatni raczej nie zachęca, ale cóż mus to mus stoimy. Udało nam się dostać do szatni odchodzimy już w stronę parkietu a tu zonk..zapomniałam wyjąć telefon z kieszeni płaszcza. No to wracamy do szatni, udało nam sie dobić do niej po raz drugi i wyłuszczam swą sprawę Panu na szatni. Łaskawie po długich prośbach zgodził się oddać mi na chwilę płaszcz. Zabrałam telefon i wyruszyliśmy się bawić. Z jakiegokolwiek alkoholu zrezygnowaliśmy widząc kolejkę do baru. Niestety główny parkiet to też rozczarowanie, mega tłoczny - nie było nawet jak się ruszyć a tym bardziej tańczyć, szczerze mówiąc zwykle mi to nie przeszkadza jednak tutaj w połączeniu z kiepską muzyką i unoszącym się dookoła zapachem potu i alkoholu strasznie mnie drażnił. Odkryliśmy na szczęście salkę r'n'b która była zdecydowanie mniej tłoczna i na której spędziliśmy resztę wieczoru. Wędrujac dlaej przez klub znaleźliśmy także bar obok sali VIP do którego nie było kolejki, wydaliśmy po 20zł na drinki (wódka z red bullem) w których czuć było energetyk pomieszany z lodem, a do tego pojawiło się kilka niewybrednych komentarzy ze strony barmanów. Opuściliśmy lokal ok godziny 1 (gdzie zwykle zostajemy do końca). Myślę że kiedyś jeszcze powędruję w stronę tego klubu i mam nadzieję że uda mi się zmienić zdanie na jego temat. Może po prostu trafiłam tam w zły dzień ?