Opinia użytkownika: DORA_1
Dotycząca firmy: Poczta Polska
Treść opinii: Ledwie wyszli kominiarze znów zadzwonił domofon i słuchawce usłyszałam „szczebioczący” głos pani listonosz: liścik polecony mam do państwa. Po chwili starsza pani (około sześćdziesiątki) była już przy moich drzwiach, zaprosiłam ją do środka, żartując ze dzień wizyt dzisiaj mam. Podchwyciła temat bo kominiarzy po drodze mijała więc temat przynoszonego przez nich (podobno) szczęścia był wiodący w naszej krótkiej rozmowie, nie kolidującej w żaden sposób z obowiązkami listonosza. To bardzo komunikatywna i przyjazna kobieta, lubi pożartować i potrafi miłe słowo powiedzieć, radość to chyba jej dewiza życiowa. Pokwitowałam odbiór listu (był w stanie nienaruszonym, nie pognieciony, czysta koperta) i miłymi, bardzo sympatycznymi słowami pożegnałyśmy się, życząc wzajemnie miłej, jutrzejszej niedzieli. Choć to sobota, dzień wolny (nie dla listonosza) wyglądała służbowo – granatowa marynarka i spodnie, charakterystyczny znak poczty przy klapie i na czapce z daszkiem. Wygląd służbowy – dusza radosna, sprawna obsługa w życzliwej atmosferze.