Opinia użytkownika: borek497
Dotycząca firmy: Słoneczko
Treść opinii: Nie ma to jak na słoneczku-przyjaźnie, przyjemnie, ciepło. Ale jak to jest w "Słoneczku"? Czy dokładnie tak samo? Potrzebowałem zrobić szybkie zakupy, ale w portfelu poza kartą nie miałem ani grosza. Niestety, przy wejściu głównym nie znalazłem informacji czy mogę tam zapłacić kartą, ale znalazłem coś innego, mianowicie tablicę z wypisanymi godzinami otwarcia sklepu. Dobrze, że wisi ona w miejscu przystępnym dla ludzkiego oka, ale nie tej informacji żądałem wtedy najbardziej. Możność płacenia kartą stwierdziłem dopiero, kiedy zauważyłem terminale przy kasach. Chwyciłem za pierwszy lepszy koszyk klientowski, ale odstawiłem go z powodu znajdującej się w nim jakiejś wymiętolonej jednorazówki. Uznałem za niestosowne, aby przy kasach na podłodze leżały jakieś paragony a po sklepie w poszczególnych miejscach jakieś fragmenty foliówek. Zależało mi na szybkich zakupach. Bez problemu znalazłem kogoś z obsługi, co było dużym plusem i zapytałem gdzie znajdę to czego potrzebowałem. Pracownik bez większego zastanowienia wskazał mi miejsce do którego mam się udać. Przechodząc między regałami zwróciłem uwagę na brak cenówek pod lub nad niektórymi produktami. Idąc do kasy minąłem też dział warzyw i owoców i stwierdzam, że były produkty, które swoim wyglądem wyraźnie zachęcały, aby je "zabrać" ze sobą, ale były też i takie, których nigdy nie wziąłbym do ręki. Przy kasie czułem się tak jakoś inaczej. Pierwszy przywitałem się z pracownikiem kasy, a to chyba on powinien rozpocząć dialog. Zapłaciłem, ale już pożegnania w stylu "do widzenia" lub "dziękuję i zapraszam ponownie" nie usłyszałem.