Zgłoś nadużycie

Opinia użytkownika: Benia

Dotycząca firmy: Biedronka

Treść opinii: Kilka tygodni wcześniej w jakimś sklepie Biedronki widziałam śliczne kieliszki do wina. Mając to w pamięci poszłam do najbliższego mi sklepu na ulicy Wysłouchów. Sklep był czysty. Podłoga była starta, a towary poukładane. Nie znalazłam jednak szukanych kieliszków, w związku z czym postanowiłam zapytać o nie obsługę. Na sali była jedna pracownica, przy produktach w zamrażarkach. Gdy do niej podeszłam opowiadała, prawdopodobnie innej pracownicy tego sklepu, ale w normalnym ubraniu, że dostali tyle lodów, że się nie mieszczą w zamrażarce i że musiała pokrywę od zamrażarki przyłożyć proszkami do prania, bo się otwierała. Stanęłam za panią i czekałam jak skończy. Pracownica udawała, że mnie nie widzi i w dalszym ciągu opowiadała o lodach. Po około minucie przeprosiłam ją grzecznie i zapytała, czy kieliszki są. Pracownica bardzo nieuprzejmie odpowiedziała mi, że jest tylko to, co na sali, po czym dalej kontynuowała opowieść o lodach. Zdecydowałam się opuścić sklep nie dokonując żadnego zakupu.