Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: GANT
Treść opinii: Przechodziłam akurat obok tego kantoru i postanowiłam zajrzeć, żeby zorientować się w cenach walut, gdyż w najbliższym czasie planuję kupić pewną ilość określonej waluty. W pomieszczeniu było pusto, za oszkloną ladą rozmawiały dwie panie. Kiedy podeszłam do kontuaru, niemal natychmiast podeszła do mnie jedna z nich i zapytała, w czym może pomóc. Powiedziałam, że nie jestem zorientowana i chciałam się dowiedzieć, jaka jest cena waluty X. Spytałam też, czy ceny są sztywne, czy może jest możliwość ich negocjacji przy zakupie większej ilości. Pani odparła, że jest możliwość negocjacji cen. Spytałam, czy jest możliwość zakupy waluty X po cenie powiedzmy Y przy zakupie większej ilości, czy może taka cena jest niemożliwa do osiągnięcia. W tym momencie oburzona pani podniesionym głosem (w moim odczuciu był to krzyk) odparła, że nie sprzeda mi waluty po tej cenie, bo sama płaci za nią więcej. Spokojnie wytłumaczyłam, że tak jak mówiłam poprzednio, w ogóle nie jestem zorientowana i właśnie dlatego przyszłam do kantoru się zapytać, żeby się takich rzeczy dowiedzieć. Pani zaczęła się uspokajać i już normalnym tonem zapytała, jaka konkretna ilość waluty mnie interesuje oraz zaproponowała cenę, po jakiej może mi ją sprzedać. Podziękowałam za informację, powiedziałam (zgodnie z prawdą) że nie mam w tej chwili przy sobie pieniędzy i w razie potrzeby wrócę, po czym pożegnałyśmy się. Jednak nie mam zamiaru tam wracać - uważam, że wydzieranie się już po kilkunastu sekundach rozmowy do spokojnego klienta, który nie prowokował do takiej reakcji, jest niedopuszczalne. W Jaworze jest więcej kantorów i na pewno w którymś z nich da się przeprowadzić transakcję na poziomie bez takich negatywnych zachowań obsługi.