Zgłoś nadużycie

Opinia użytkownika: DORA_1

Dotycząca firmy: Centrala Rybna

Treść opinii: Czasem robimy sobie „wypad” na smażoną rybkę do Brzegu, tak ku radości żołądka i podniebienia bo świeżo smażona w tej Centrali Rybnej raczej nie ma sobie równej w najbliższej okolicy. Można tu kupić na wynos i też spożyć na miejscu przy specjalnie do tego celu przygotowanych stolikach. Zawsze chwalę organizację tego miejsca tym razem jednak nic z tego nie będzie. Jedna obsługująca, starsza pani nie ogarniała ilości klientów. W części sklepu przeznaczonej do sprzedaży ryb świeżo smażonych ustawiła się już spora kolejka 10 osób (my byliśmy obecni już od 5 minut) a ekspedientka w najlepsze obsługiwała klientów detalicznych w drugiej części. W pewnym momencie młoda kobieta z kolejki z uśmiechem zapytała: może teraz trochę pani do nas podejdzie? Już, już, zaraz, o koleżanka już biegnie – padła odpowiedź, nieco zażenowanej starszej pani obsługującej w oddali. Nie bardzo na miejscu było wyjście drugiej ekspedientki, która w końcu pojawiła się, weszła na zaplecze i po chwili zapinając fartuch stanęła za ladą. Rąk to chyba raczej nie umyła, potem ociekała, zmęczenie dawało jej się we znaki tym bardziej, że w pośpiechu starała się szybko obsłużyć stojących 14 osób. Po chwili stojące stoliki zaczęły sukcesywnie być oblegane przez obsłużonych klientów, którzy zwyczajnie przyszli zjeść. My uznaliśmy, że weźmiemy na wynos choć pierwotny zamiar był inny a dzieci już zaczęły się nudzić bezczynnością stania w kolejce.. Do wyboru w asortymencie były: mintaj panierowany 42 zł/kg, molna panierowana 48 zł/kg, dorsz panierowany 46 zł/kg, dorsz po grecku 46 zł/kg i surówka z kiszonej kapusty 18 zł/kg. Nigdy wysokie ceny tych potraw mi nie przeszkadzały bo jakość je jakby przysłaniał tym razem jednak muszę wyrazić inne nieco zdanie: jeśli sprzedaje się drogi towar to należy zadbać o jakość obsługi aby zrekompensować klientowi wydatek tym razem jednak sporo tu zawiodło. Życzyłabym sobie więcej nie doświadczać takiej obsługi.