Opinia użytkownika: czystairlandia
Dotycząca firmy: Wspólnota Emaus
Treść opinii: Nowosądeckie Towarzystwo Pomocy im. św. Brata Alberta prowadzi wspólnotę Emaus z siedzibą filii w Krakowie na os. Willowe 29 . To przykład organizacji non profit, która skupia w swoim ruchu osoby doświadczone przez los. Osoby te założyły wspólnotę, razem pracują na życie, na rzecz budowania sprawiedliwego społeczeństwa oraz pomocy tym którzy doświadczają ubóstwa i wykluczenia. Prowadzą sklep w którym sprzedawane są meble i sprzęt AGD, ubrania, książki. Podarowane przez ludzi przedmioty własnoręcznie są naprawiane w warsztatach elektrycznych i stolarskich, jeśli jest akurat taka potrzeba. Wspólnota organizuje także przeprowadzki (pomaga w transporcie), odnawia stare meble.Kontakt mój ze Wspólnotą Emaus był najpierw telefoniczny, potem mailowy. Chciałam przekazać meble pokojowe, których już nie potrzebowałam, ponieważ byłam w trakcie przeprowadzki i pakowania mieszkania, a został mi tylko jeden dzień nie bardzo miałam czas, by pozbywa się mebli za opłatą na tzw. serwisach aukcyjnych, umawiać się na odbiór z potencjalnym kupującym. Zadzwoniłam, by spytać na jakich zasadach należy dostarczyć te meble do wspólnoty, nie dysponowałam dużym samochodem w tym dniu, wiedziałam, że podarowane meble pracownicy odbierają z mieszkania po wcześniejszym zgłoszeniu. Niestety na ten dzień (pracują do godz. 18) osoby odpowiedzialne za transport miały ustalone zlecenia. Pani poinformowała, by napisać maila i kontaktować się bezpośrednio z osobą kierownika. Tak też uczyniłam, odpowiedź przyszła szybko, wspólnota przyjmie meble ale muszę je dostarczyć sama. Ustaliłam, że do danej godziny firma transportowa, która będzie robić mi przeprowadzkę dostarczy im meble. Wszystko na szczęście dobrze się skończyło, chociaż ktoś nie poinformował wcześniej pracownika ze sklepu, że będzie transport, nie bardzo chciał przyjąć bez zgłoszenia wcześniej od przełożonych, że ma być od razu przyjęcie na sklep /a było przed zamknięciem/. Dobrze, że są takie miejsca, gdzie ludzie, którzy niewiele mają swoją pracą, swoim czasem dzielą się z innymi /wspólnota np. organizuje mikołajowe paczki dla dzieci/ , potrafią utrzymać się ze swojej pracy, bo chcą. Własne ciężko wypracowane środki przeznaczają na codzienny byt, mobilizują się do wspólnych działań. Wspólnota oprócz sklepu prowadzi sprzedaż na allegro - od drobnych artykułów gospodarstwa domowego, sprzęt AGD po naprawdę fajne meble czy można antyki. Obserwacja tutaj przeze mnie zamieszczona trafia do kategorii urzędy, podkategorii stowarzyszeń/fundacji. Z urzędem nie mają nic wspólnego. To ich działania, usługi raczej na co odzień muszą walczyć z biurokracją instytucji, które zapominają, że nie wszystkie podmioty prowadzą działalność gospodarczą , te wymienione w podkategorii w działaniach statutowych/regulaminowych mają zapis "nie dla zysku", warto ich w tym wspierać, pomagać, upubliczniać, stąd moja tutaj opinia.