Opinia użytkownika: DORA_1
Dotycząca firmy: POLOmarket
Treść opinii: Siódmą godzinę wskazywał zegar w samochodzie gdy podjeżdżałam na parking przysklepowy a przed sklepem potykacze były już wystawione informujące o promocyjnych cenach wątróbki i łopatki b/k. chciałam tylko kawę do pracy sobie kupić, niestety Jacobs zielonej nie było, natomiast Tchibo żółta w cenie promocyjnej 11,99 zł/500 g – Biedronka równać się nie może na ten moment bo opakowanie o 50 g mniejsze ma w cenie blisko 13 zł. Nie spodziewałam się kupić upieczonego, świeżego chleba bo sklep dopiero co otwarty i raczej stawiałabym na to że w piecu on jeszcze będzie a tu okazało się, że jeszcze przed otwarciem sklepu był upieczony. To bardzo pro-klienckie podejście placówki – otwierają i od razu świeży, jeszcze gorący, niemal prosto z pieca, chlebek można było kupić i kupiłam, zapakowany w torebkę papierową ozdobioną brązowym nadrukiem sklepowym. Nie widziałam nigdzie foliowych, cienkich reklamówek jednorazowych ale to nie był problem bo pracownik Adrian przyszedł z pomocą, odrywając się od zajęć związanych z wykładaniem pieczywa do boksów i zaraz mi dostarczył. W drodze do kasy mijałam stojak z prasą, przy nim pracownica Marta usuwała nieaktualną prasę codzienną. W kasie pani Joanna bardzo uważnie, trochę „z wolna” wykonywała swoje obowiązki, widać było że jej wprawy jeszcze brak, z pewnością był to jeden z pierwszych dni jej samodzielnej pracy na tym stanowisku. Człowiek na każdym stanowisku z czasem nabiera wprawy dlatego najważniejsze są uwaga i skupienie. Była tak bardzo skupiona na poprawnym wypełnianiu obowiązków, że jej zakończenie obsługi kończyło się na wydaniu reszty i podziękowaniu. Wygląd bez zarzutów, zgodny z wymogami, stanowisko pracy też w ładzie i porządku utrzymane.