Opinia użytkownika: Em.
Dotycząca firmy: K2
Treść opinii: Nigdy nie miałam okazji siedzieć w 'ogródku K2'' i przyznam, że bardzo spodobała mi się cisza w tym miejscu. Aż trudno uwierzyć, że w tym gwarze można znaleźć takie spokojne miejsce. Nie widząc kelnerki na zewnątrz mąż udał się do środka złożyć zamówienie.. Po dłuższej chwili dopiero zauważyłam, że wisi tam dzwoneczek. Doczepiony 'kwiatek' niestety zasłaniał napis, a siedzieliśmy przy stoliku obok. Ktoś, kto siedział dalej nie miał raczej szans na zauważenie tego sznurka. No ale idąc złożyć zamówienie nikomu korona z głowy nie spadnie. Jednak siedzieliśmy tam sporo a kelnerkę widzieliśmy tylko raz, kiedy przynosiła zamówienie z deserami (także osób, które zamówiły wewnątrz lokalu). Menu ciekawe (pierwszy raz widziałam piwo z sokiem z bzu i nie powiem, ciekawa alternatywa dla zazwyczaj podawanego malinowego lub imbirowego). Miejsce przytulne.. Ale widać,że brakuje dbałości o szczegóły. Przy oknie pełno pajęczyn, spadających fragmentów dekoracji roślinnej oraz.. kurzu. Czasami warto byłoby przejechać ściereczką inne miejsca niż stoliki, bo nie wygląda to zbyt estetycznie. Bynajmniej nie był to kilkudniowy brud..