Opinia użytkownika: czystairlandia
Dotycząca firmy: INTERSPORT
Treść opinii: Zakupy w sklepie INTERSPORT zaplanowałam już wcześniej, wiedziałam dokładnie co chcę kupić, stąd wizyta tutaj była nie przypadkowa. Po przeglądnięciu strony internetowej sieci sklepu zdecydowana byłam na zakup obuwia do gry w piłkę nożną, z najnowszej kolekcji znanej firmy. Strona internetowa ma ten plus, że pokazuje dostępność danego modelu obuwia w danym rozmiarze, w poszczególnych sklepach. Wydrukowałam wcześniej opisy dwóch interesujących mnie kolekcji, udaliśmy się z synem do sklepu. Przy wejściu do sklepu tuż przy bramkach dostępne aktualne wydanie gazetki promocyjnej. Obsługa przy kasach zajęta była realizacją płatności przez zainteresowanych klientów, stąd nie zwróciła szczególnej uwagi na wchodzących klientów. Po prawej stronie od wejścia, Pan z obsługi układał przy stoliku jakieś ulotki promocyjne, nie był zainteresowany wchodzącymi osobami. Po kilkunastu minutach jak wychodziliśmy po zakupach okaże się, że dalej tam coś robił, może aranżacja nowej wystawy, kolekcji? W każdym razie był zajęty i wyłączony z tzw. obsługi sklepu jeżeli chodzi o klientów. Udałam się po drodze na stoisko z asortymentem branży sportowej typu asortyment wypraw górskich. Chciałam zapoznać się z kolekcją plecaków, uzupełnić ekwipunek na wyprawy. Na tą część sklepu łatwo trafić. Jest na wprost od wejścia, na końcu sali, po plecakach widocznych z daleka zorientujemy się o takim asortymencie i tej dyscyplinie. Jednak niezrozumiała jest dla mnie praktyka, iż ta sieć sportowa nie ma widocznych odznaczeń w formie szyldów informujących, jaka dyscyplina sportu w danej części sklepu jest dostępna. Sklep zajmuje dużą powierzchnię, jeśli nie jesteśmy często bywalcami tutaj trudno od razu zorientować się gdzie danego artykułu szukać. Na półce z wieszakami prezentowało się kilka modeli plecaków. Ceny podane, chociaż na niektórych pojedynczych brakowało metki z ceną, ale kolejne egzemplarze takową już miały. Raczej mały wybór, przeglądam kilka minut interesujące mnie plecaki, porównując wcześniej określone przeze mnie wymagania. Gdy już miałam odchodzić, podszedł do mnie młody Pan z obsługi, proponując pomoc. Podziękowałam, bowiem już byłam zorientowana w asortymencie. Udałam się dalej na sklep w poszukiwaniu części tzw. odzieży i asortymentu z dyscypliny piłka nożna. Mijam kolejne sale, wreszcie znajduję potrzebną kolekcję obuwia. Dzieci szukają modelów obuwia, które nas interesowały. Ładnie poukładana na półkach, bowiem to najnowsza prezentacja modeli obuwia tej dyscypliny. Rozmiarówki podane przy danym modelu. Kilka minut jednak trwa szukanie kogoś z obsługi na tej części sklepu, by spytać o ofertę. Wreszcie udaje się przychodzi Pan, bo w innej części sklepu (rowery) dzieci poprosiły o pomoc. By otrzymać konkretny model i rozmiar z magazynu czekamy około 10 minut. Dobrze, że jest miejsce by usiąść: dwie małe pufy, w tym jedna tzw. miękka, zapadająca się, niewygodna do przymierzania obuwia, gdy są starsze osoby, lub osoby o wysokim wzroście. Prosiłam o przyniesienie z magazynu obuwia w dwóch modelach, po zbyt długim oczekiwaniu zjawił się sprzedawca. Jednak nie uwierzyłam, to co zobaczyłam. Pan przyniósł tylko jednego buta, bez pudełka. Przymierzając obuwie jednak trzeba przymierzyć na dwie nogi, przejść się sprawdzić jak się chodzi, leży na nodze. Poprosiłam o drugi but, ze zgrozą myśląc, że kolejne minuty będzie to trwało. Tym razem już krócej, zanim Pan przyniósł ponownie z magazynu. Kilka minut upewniamy się, że wszystko ok. decydując się na zakup. Nie padło pytanie ze strony sprzedawcy, czy coś trzeba pomóc, podać np. inny model. Pan na koniec zapytał tylko „czy będą ?” wziął od syna buty i udał się w kierunku kasy z butami, dał do zrozumienia by iść za nim, nie pytając, czy po drodze chcemy jeszcze coś oglądnąć i zapoznać się z dalszą ofertą sieci. Zanim doszłam do kasy Pani już nabiła na kasę wartość zakupu. Przez chwilę przeszła mi przez myśl, iż jest to tak sprawnie robione, po to by klient się nie rozmyślił, chociaż pewno z wycofaniem transakcji nie byłoby problemu. Sprzedawczyni nie spytała, czy mam kartę stałego klienta, nie zaproponowała założenia jej. Po zapłaceniu spytałam jakie formalności mam dokonać by kartę założyć, wiele razy już robiłam zakupy w tej sieci, jednak nie przywiązywałam uwagi, by taką kartę mieć. Otrzymałam informację, by z paragonu wpisać potrzebne dane na wniosku dostępnym przy kasie lub bezpośrednio przez internet. Obsługę w sklepie oceniam na dostatecznym poziomie, sklep czysty. Bez obaw, że coś strącimy można się poruszać powiem powierzchnia jest duża, minusem mało miejsc, by wygodnie obuwie przymierzyć, jeżeli te pufy można w ogóle nazwać stabilnymi miejscami do przymierzania.