Opinia użytkownika: Poziomka
Dotycząca firmy: Friko
Treść opinii: Do wejścia do sklepu zachęcił mnie wielki plakat umieszczony na drzwiach sklepu informujący o nowej dostawie towarów, która miała dzisiaj miejsce. Po wejściu okazało się, że w pomieszczeniu panuje względny porządek. Wszędzie było czysto, nawet podłoga lśniła, jednak w powietrzu unosił się niemiły zapach używanych ubrań. Zauważyłam, że wieszaki z ubraniami są ustawione w taki sposób, by zrobić wrażenie dużego asortymentu i dobrego zaopatrzenia sklepu. Tak naprawdę samych wieszaków i towarów na wieszakach było bardzo mało i były one raczej mało atrakcyjne. Na pewno były też trochę „przebrane” przez klientów. Kiedy zaczęłam przeglądać ceny bluzek to aż się przeraziła. Naprawdę nie wiem czy ktoś robi zakupy w takim sklepie. Ceny letnich, cienkich bluzeczek oscylowały w granicach 20 zł, a jak powszechnie wiadomo w takiej cenie można kupić spokojnie ubrania nowe, na pierwszej lepszej wyprzedaży w markowym sklepie. W dodatku wybór był strasznie skąpy. Był jeden tego pozytyw: można było spokojnie przejrzeć wszystkie ubrania, bo wisiały one luźno na wieszakach i nie były pościskane między sobą. W sklepie obsługę prowadziła jedna pani ekspedientka, która nie angażowała się bezpośrednio w obsługę klienta. Stała tylko za ladą i czekała aż ktoś podejdzie do kasy. Jednak zapytana o cokolwiek przez klientów ochoczo odpowiadała, z uśmiechem i uprzejmością. Dla obsługiwanych klientów była miła i grzeczna, a obsługę prowadziła w bardzo sprawny i szybki sposób, bez ociągania się.