Opinia użytkownika: mysty_1
Dotycząca firmy: Leroy Merlin
Treść opinii: 19 kwietnia udałam się z mężem do Leroy Merlin zlokalizowanym przy CH 3 Stawy w Katowicach w celu nabycia paneli. Od razu po wejściu do sklepu udaliśmy się w stronę odpowiedniego działu. Po dłuższej chwili namysłu, porównania itp. zdecydowaliśmy się, które panele kupujemy. Postanowiliśmy, że mąż wróci się po wózek (nie braliśmy wózka przy wejściu, ponieważ nie byliśmy pewni czy ostatecznie zdecydujemy się na zakup) a ja poproszę pracownika o odpakowanie palety wybranymi przez nas panelami, ponieważ nie było możliwości, aby samodzielnie wziąć wybrany przez nas towar. W związku z tym, że nigdzie nie było pracownika tego działu udałam się do informacji i poprosiłam pracująca tam Panią o poproszenie odpowiedniego pracownika na dział paneli. Pani nie zbyt uprzejmie odpowiedziała, że tam musi ktoś być i mam się rozejrzeć. Odparłam, że jestem tam od kilkunastu minut i żaden pracownik się nie pojawił. Ostatecznie potwierdziła, że zadzwoni po pracownika – ja w tym czasie wróciłam na dział paneli. Mąż zdąży wrócić z wózkiem i czekaliśmy kolejne ok.10 min nikt się nie pojawił, więc tym razem Mąż udał się do informacji, aby wywołano pracownika działu paneli. Pani twierdziła, że już do niego dzwoniła i mamy czekać, bo już idzie. Czekaliśmy kolejne ok. 10 min i gdyby nie fakt, że wybrane przez nas panele były w bardzo dobrej cenie już dawno zrezygnowalibyśmy z zakupu. Ostatecznie udałam się na sąsiedni dział i znalazłam pracownika, który twierdził, że nie jest pracownikiem działu paneli, ale zgodził się odpakować paletę, żebyśmy mogli kupić znajdujące się na niej panele. Jestem oburzona zachowaniem Pani pracującej na informacji. Nie wykazywał ona jakiejkolwiek chęci pomocy klientowi. Czas poświęciliśmy na oczekiwanie na pracownika, który ostatecznie i tak się nie pojawił był zdecydowanie za długi. Sytuacja rzutuje na moje przyszłe zachowanie jako klienta – nie zamierzam nigdy więcej dokonywać zakupów w tym miejscu, bo nie chcę znów być tak potraktowana. Ponadto przy kasie okazało się, że „ktoś” błędnie wprowadził moje dane do systemu i otrzymałam błędnie wystawioną fakturę. Nie rozumiem takiego tłumaczenia, ponieważ poprzednie faktury otrzymywane w tym sklepie były wystawiane prawidłowo. Straciliśmy kolejne 20 może więcej minut czekając, aż Pani która może skorygować fakturę wróci z przerwy. Absolutnie nie mam pretensji, ponieważ Pani jak najbardziej ma prawo do przerwy, ale moim zdaniem w tym czasie powinna być inna osoba, która może ją zastąpić. Tak, więc prosty zakup paneli zajął nam ok. 1,5h. Porażka…