Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: Bricoman
Treść opinii: Będąc na zakupach w ubiegłą środę spotkałem się z niewłaściwym zachowaniem jednej z pań, noszącą pończochę na włosach. Na identyfikatorze jaki miała ta Pani przyczepiony zauważyłem imię Magda. Według mnie Pani Magda uważa się za osobę, która pozjadała wszystkie rozumy (czyt. [fragment usunięty przez administratora - zgodnie z pkt. III.8 Regulaminu], uważa się za kogoś „z wyższych sfer” a zwykłego klienta traktuje jak plebs, odnosi się nie miło i tak jakby z wielką łaską, że komuś musi coś odpowiedzieć) a na proste pytanie gdzie się znajduje dana rzecz odpowiedziała z ironicznym uśmiechem „na dziale technicznym”. Długo nie wdając się w dyskusję poszedłem na dział, ale nikogo tam nie zastałem, więc byłem zmuszony znowu podejść do Pani Magdy gdyż dookoła nie widziałem innych pracowników. Pani Magda stwierdziła, że sprzedawca na pewno jest na dziele i żebym się przeszedł i go poszukał. Tak też zrobiłem. Po bezowocnych poszukiwaniach sprzedawcy dałem sobie spokój i kierowałem się do wyjścia. Po drodze okazało się, że sprzedawca stoi koło Pani Magdy i z zachowania można było wywnioskować, że oboje dobrze się bawili.Sytuacja powtórzyła się w sobotę po południu, gdzie chciałem o coś zapytać, ale niestety była zajęta rozmową ze stojącą grupą sprzedawców.Cóż nie obrażając pozostałych osób, pomoc i doradztwo w Bricomanie jest do przedyskutowania z kierownictwem sklepu. Byłem nie miło zaskoczony postawą pani Magdy. Mam nadzieję, że to tylko ewenement taki się trafił, ponieważ byłem innego dnia gdzie już tej Pani nie było a inni sprzedawcy okazali się naprawdę miłymi ludźmi.