Opinia użytkownika: Poziomka
Dotycząca firmy: Kaufland
Treść opinii: Miałam wolne popołudnie i już zaczyna się coraz bardziej nudzić kiedy pomyślałam sobie, ze może poszłabym do jakiegoś marketu żeby kupić preparat dla moich kwiatków doniczkowych. Wiosna przyszła, a one jakoś tak nie chcą za bardzo rosnąć. Najbliżej mam do Kauflandu, więc tam postanowiłam pójść. Od razu po wejściu do sklepu udałam się do działu z nasionami kwiatów, artykułami ogrodniczymi i oczywiście preparatami do kwiatów różnego typu. Muszę przyznać, ze byłam mile zaskoczona, gdyż na półce sklepowej było kilka różnych rodzajów preparatów do roślin. Były tam zarówno środki wspomagające dla pelargonii, krzewów, kwiatów balkonowych, ale także doniczkowych. Od razu postanowiłam wziąć Agrekol, chyba moim zdaniem najlepszy, bo używam go od kilku dobrych lat i jest naprawdę dobry dla kwiatów. Tym bardziej, ze preparat był trochę przeceniony. Zamiast kosztować jak zwykle 8 zł kosztował niecałe 7 zł. Po raz drugi zdziwiłam się, gdy zobaczyłam na półkach porządek i ład. Wszystkie produkty były ładnie poustawiane, wszystkie miały przyporządkowane ceny, które nawet się zgadzały z tymi przy kasie. Zresztą na terenie całego marketu było czysto i wszędzie panował porządek. Tylko trochę mało kas było otwartych, bo klientów było sporo, więc przy każdej utworzyła się niemała kolejka. Przyznam, że postałam parę minut, mimo, że przede mną były tylko dwie osoby. Kasjerka nie spieszyła się zbytnio, nie zważała wcale na coraz dłuższą kolejkę ustawiającą się przy jej kasie. Ogólnie nie była zbyt miła, prawie nie zwracała uwagi na klientów, których obsługiwała. Nie zauważyłam u niej ani grama uśmiechu, nie usłyszałam też żadnego zwrotu grzecznościowego typu dziękuję czy proszę.