Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: Rossmann
Treść opinii: Jestem po prostu zszokowana dzisiejszą sytuacją w Rossmanie... Pomijając fakt, że już od wejścia ochroniarze patrzą na mnie jak na złodziejkę dzielnie idę dalej, ku tuszom do rzęs... Wybieram tester interesującego mnie produktu, nagle ochroniarz w wielce bohaterskiej akcji daje znać pani od obsługi, że UWAGA: OTWIERAM PRODUKT ! Kobieta leci z furią, krzyczy żebym to odłożyła bo tutaj nie można testować produktów. Wyrywa mi produkt z ręki, odkłada na półkę, ja mówię, że to tester... Ona się zmieszała, faktycznie tester, więc chyba można jednak obejrzeć. Bohaterska akcja ochroniarza nie wyszła... Byłam po prostu zażenowana całą sytuacją. Ja rozumiem że ludzie kradną, i trzeba pilnować, ale można to zrobić w bardziej cywilizowany sposób niż wyrywanie testerów z rąk... Nie usłyszałam nawet przepraszam od tej kobiety, ochroniarz też się rozpłynął. Poprosiłam kierownika, bez większego zainteresowania potraktował sprawę. Jako klient chcę odrobiny szacunku i jakiejś swobody, nie wymagam nawet aby sprzedawcy byli mili, ale niech chociaż się na mnie nie rzucają. PARANOJA. W ten sposób tracicie wielu klientów, ludzie nie lubią jak się ich traktuje na starcie jak złodziei ... Cała sytuacja miała miejsce w Zamościu w sklepie przy ulicy Reja 21 dnia 06.04.2012r. około godziny 11. Dziękuję i pozdrawiam.