Opinia użytkownika: DORA_1
Dotycząca firmy: EKO
Treść opinii: Choć kajzerki nieco podrożały to jednak od czasu do czasu po ten rodzaj pieczywa się tu wybieram. Tego dnia gdy podchodziłam do sektora sklepu z pieczywem, pracownica Monika właśnie przyniosła świeże, gorące i pachnące z makiem 0,45 zł/sztuka i bez posypki 0,35 zł/sztuka. Gdy wsypała do właściwego boksu i widziała jak biorę torebkę zaproponowała: może ja pani włożę bo są bardzo gorące i może się pani oparzyć, a ja mam rękawiczkę. Uczynność godna wspomnienia o tym, skorzystałam dziękując pani Monice za tę pomoc. Usłyszałam w rewanżu miłe i sympatyczne „proszę bardzo” wypowiedziane z uśmiechem. W tym sklepie nie spotkałam się dotąd z niekompetencja i brakiem znajomości zasad obsługi. Uważam, że pracownice dbają o klienta, są zawsze miłe i przyjazne. W sklepie tego dnia też porządek był bez zarzutów. Na wejściu stoisko owocowo warzywne, na pierwszym miejscu wyeksponowane hiacynty w doniczkach 1,99 zł/sztuka (promocja), dalej w skrzyneczkach warzywa i owoce, każdy rodzaj w innej skrzynce, nad nimi ceny. Na pólkach sklepowych i w chłodniach podobnie artykuły obok siebie. Posadzka czysta, oświetlenia dużo, wszystko widoczne, swobodnie można było poruszać się po sklepie z wózkiem lub tylko z koszyczkiem. Liczne artykuły wielkanocne zgromadzone w pobliżu kas. Przy dostępnym stanowisku kasowym dość długa kolejka się już ustawiła, ja na końcu tego ogonka. Obsługująca młoda dziewczyna w okularach zawołała: Jadzia do chodź kasy! Przyszła Aleksandra i zaprosiła do sąsiedniej kasy, zjawiła się od razu i kolejka skróciła się. Sympatyczna, uśmiechnięta, zadbana twarz, jasne pasemkowate włosy ładnie ułożone, odzież zielono beżowa (fartuszek i koszulka), firmowa EKO to przyjemny widok pracownika na „finiszu” zakupów przy kasie. Nie zdarzyło się abym wyszła stąd niezadowolona.