Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: Reebok
Treść opinii: Miejsce obserwacji znajdowało się w CH F. House.Wchodząc do sklepu natknąłem się na kilka rzędów butów, które to rzędy stworzone zostały przez poukładane na siebie pudełka. Nie utrudniało to może wejścia do sklepu, ale przejście między nimi było nie lada wyczynem (zwłaszcza jeżeli miały minąć się dwie otyłe osoby). Nie mogę powiedzieć, że buty zostały ułożone bez jakiegokolwiek pomysłu, ale moim zdaniem umieszczenie obok siebie butów jednego koloru bez zwrócenia uwagi na ich przeznaczenie i typ (damskie/ męskie), nie ułatwia kupującemu drogi do osiągnięcia celu, z którym do sklepu przybył.Po pokonaniu powyżej opisanego „toru przeszkód” i przejrzeniu w zasadzie wszystkich rzędów z butami napotkałem (w ostatnim z nich) dwójkę rozmawiających ze sobą pracowników sklepu. Po zauważeniu mnie jeden z nich łaskawie przesunął się na bok, żeby umożliwić mi przeciśnięcie się między nim a rzędem i zakończenie wędrówki. Nie chciałem przerywać tak miłej konwersacji pracownikom, więc bez dopytywania się gdzie ewentualnie mógłbym znaleźć coś interesującego dla mnie, postanowiłem skorzystać z utworzonej przez sprzedawcę luki i opuścić sklep.