Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: KWANT
Treść opinii: Z wielkiej ,dwupoziomowej księgarni w centrum miasta właściciele musieli zrezygnować bo interes zaczął padać finansowo . Ludzie przerzucili się na e-booki albo ,z powodu ceny,zrezygnowali z kupowania książek.Z kilkunastu osób obsługi tylko trójka zdecydowała się przeprowadzić do nowego miejsca. Wzięli ze sobą nazwę sklepu i swoje umiłowanie książek . Tak oto KWANT wylądował w biednej dzielnicy starych kamienic kwaterunkowych.W dodatku nie przy głównej ulicy ale w jednej z bocznych uliczek rejonu zwanego Trójkątem Bermudzkim.Przyznam,jedno z ostatnich miejsc w jakim zaryzykowałabym prowadzenie księgarni. czasami jednak cuda się zdarzają,nawet w społeczeństwie medialnych analfabetów, z których może 25% rozumie wiadomości w Faktach TVNu. Trójka szaleńców przyciągnęła do księgarni chyba większość starych klientów. Mimo malutkiej powierzchni znaleźli miejsce na ekspozycję przecenionych książek , stojak z okolicznościowymi kartami, kilka półek z artykułami biurowymi i szkolnymi. W czasie wakacji ściągają podręczniki szkolne .Zawsze starają się mieć kilka sztuk nowości wydawniczych. Jeśli wiesz czego szukasz ,a nie ma tej pozycji w aktualnej sprzedaży,zamówią ją natychmiast,przy tobie i za 2-3 dni będziesz mógł ją odebrać . W swoim nierentownym szaleństwie podpowiedzą ci sami ,że za nowość w miękkiej okładce zapłacisz mniej niż za twardą oprawę,a przecież tak naprawdę chodzi o treść,nie obudowę. Nie martw się,że nie pamiętasz tytułu. Wystarczy ,że znasz autora ,że powiesz kilka zdań o treści - albo będą już wiedzieli, o co ci chodzi albo cierpliwie usiądą do komputera i przeszukają z tobą zawartość dostępnych stron z podpowiedziami. A przy kolejnych odwiedzinach poproszą o twoja opinie o książce. Świetne miejsce. Uwielbiam tu wpadać niezależnie od stanu pogody czy zawartości portfela.Serdecznie polecam!