Opinia użytkownika: Asupra
Dotycząca firmy: Żabka
Treść opinii: Z myślą o swoim pragnieniu postanowiłam poszukać w okolicy najbliższej Żabki, gdyż tam ostatnio widziałam colę w promocji w puszce. Otwierając drzwi uderzył mnie zapach dymu tytoniowego, którego nie lubię czuć w pomieszczeniach, gdzie znajduje się żywność. W pomieszczeniu poza nieprzyjemnym zapachem panował porządek, podłoga była czysta, a towary równo poukładane na półkach i dobrze oznaczone cenowo. Bardzo mało było warzyw i owoców, ale to co było wyglądało bardzo dobrze i zachęcająco do zakupu, banany i mandarynki były świeże co jest z mojego punktu widzenia rzadkością w sklepach tej sieci. W pomieszczeniu nie było nikogo za kasą ani na sali sprzedaży. Po chwili wyszedł z zaplecza mężczyzna w wieku ok.50 lat, ubrany w prywatny strój, który mnie powitał i od razu zapytał czego szukam. Po mojej odpowiedzi poinformował mnie, że czeka na dostawę, ponieważ akurat się skończyła. Niepocieszona pożegnałam się, na co sprzedawca odpowiedział.