Opinia użytkownika: Klaudia_210
Dotycząca firmy: Beverly Hills
Treść opinii: I Dzień Wiosny to dobry dzień, by coś w sobie zmienić. Postanowiłam zatem zmienić fryzurę:). W tym celu udałam się( umówiłam się telefonicznie ok 2 tyg wcześniej) do Akademii Urody w ekskluzywnym Centrum Handlowym. Jakość obsługi klienta przez telefon (w przypadku pani rejestratorki umawiającej mnie na zabieg fryzjerski), już na tym etapie powinna była mnie zniechęcić - Pani nie do końca była niezainteresowana moim telefonem - rozmawiając ze mną rozmawiała jednocześnie z inna osobą, która prawdopodobnie stała obok niej (część prywatnej rozmowy dało się nawet "podsłuchać"). Powiedziałam, że posiadam kupon zniżkowy na pakiet promocyjny, czyli strzyżenie z modelowaniem, maską regeneracyjną i sauną na włosy i prosiłam, by mnie umówiła.Pani rejestratorka była anty-kliencka i jak się okazało niekompetentna...W dniu wizyty okazało się, że Pani Olga(fryzjerka) nie wiedziała nic o saunie dla moich włosów, bo salon nie posiada sauny...a maska regenerująca właśnie się skończyła...Zapytałam, dlaczego nie poinformowano mnie o braku sauny w dniu, w którym telefonowałam i w tym samym momencie spojrzałam na Panią na recepcji(nie posiadała przypiętego identyfikatora, co moim zdaniem utrudnia komunikację i niekorzystnie wpływa na jakość obsługi, a jakość to przecież detale).Pani, tak jak przypuszczałam, stwierdziła, że to na pewno z nią nie rozmawiałam przez tel tylko z kimś innym. Obie Panie nie próbowały w żaden sposób rozwiązać zaistniałej sytuacji, spychały odpowiedzialność na szefa, bo to "on robił te kupony". Po kilku stanowczych próbach uzyskania nr tel do właściciela, dostałą go od Pani rejestratorki...Z usługi oczywiście zrezygnowałam, a Pan A. G. (właściciel) nie odbiera moich telefonów...Pozostał niesmak.Salon może i wygląda na ekskluzywny, ale nim nie jest.Przerażające ceny w stosunku do jakości obsługi i braku promowanego wcześniej sprzętu(sauna) oraz braku zabiegów fryzjerskich na markach, z których ten salon rzekomo korzysta.