Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: Energym
Treść opinii: Do klubu wiedzie wąska osiedlowa uliczka. Miejsce z zewnątrz wygląda zachęcająco ale pojawił się jeden minus w postaci braku parkingu. Przed wejściem było czysto i schludnie. Tuż po wejściu Pani w recepcji powitała mnie z uśmiechem. Dostałam kluczyk do szatni gdyż chciałam skorzystać z siłowni ale pomimo faktu że byłam tam pierwszy raz nie zostałam poinstruowana w którym kierunku jest szatnia. W holu recepcyjnym panował porządek a barek wyglądał zachęcająco. Z kluczykiem do szafki udałam sie w poszukiwaniu szatni. Znalazłam szatnię na dolnym poziomie, było tam czysto lecz zapach unosił się nieświeży. Szafki były małe i z trudem pomieściłam swoje rzeczy. Pomieszczenie moim zdaniem zbyt małe ponieważ było bardzo ciasno i nie było się jak przebrać, trzeba było chwilę poczekać aby kilka osób wyszło by móc się przebrać. Intuicja mi podpowiedziała że siłownia to będzie chyba na górze budynku więc udałam się tam. Schody były czyste ale poręcz zakurzona. W sali ze sprzętem do ćwiczeń było dużo ludzi. Zależało mi na bieżni ale musiałam poczekać gdyż nie było żadnej wolnej. Skorzystałam więc tymczasowo z rowerka. Sala była utrzymana w czystości za wyjątkiem brudnych okien i zakurzonych parapetów. Na sali były dostępne ręczniki i płyn do dezynfekcji sprzętu. Kiedy weszłam już na moja wyczekaną bieżnię dostrzegłam kurz we wlotach wentylatora, i aż strach pomyśleć że wszystko by wyleciało na mnie gdybym chciała to włączyć. We wnętrzu budynku dało się słyszeć muzykę w umiarkowanej głośności, która stanowiła świetne tło do treningu. Po treningu gdy oddawałam kluczyk od szatni zostałam pożegnana z uśmiechem słowami "Do widzenia". Według mnie cena zbyt wygórowana jak na standard który oferuje siłownia.