Opinia użytkownika: Asupra
Dotycząca firmy: Tesco Extra
Treść opinii: Dawno nie odwiedzałam tego hipermarketu, więc postanowiłam tam zajrzeć. Miałam zamiar zrobić większe zakupy na cały tydzień, ale nie do końca został on zrealizowany. Z racji ogromnej powierzchni sklepu trochę czasu zajęło mi zwiedzenie go, aby zorientować się w asortymencie oraz cenach. Przy wejściu na salę dostępne były gazetki reklamowe w podajnikach co mi ułatwiło trochę sprawę, aczkolwiek nieznacznie. Chciałam nabyć mięso, ale w Tesco ono było droższe niż kupuję , ponieważ schab b/k kosztował w cenie promocyjnej12,99 za kg z 16,99, to dość drogo jak dla mnie. skorzystałam natomiast z oferty sera zółtego, z 18,99 za kg na 15,49 zł, gdzie pani w fartuchu oraz czepku na włosach zważyła mi 10 plasterków już pokrojonego sera i zapakowała. Z kolei zatrzymując się przy mrożonych warzywach sprzedawanych luzem gdzie cena wynosiła 4,99 zł za kg byłam nieco skołowana, gdy pani po nałożeniu mi 500g warzyw na patelnię powiedziała, ze są one byle jakie, sama marchewka, brak ziemniaków czy papryki, jedynie na spodzie jakieś drobne kawałki nie wiadomo czego. w domu przyglądając się zawartości na patelni stwierdziłam, że faktycznie pracownica miała rację. Dobrym rozwiązaniem w sklepie jest tzw. pewniak, czy stała cena danego z produktów, która jest pewna, np 1 zł, lub 2 zł. Osobiście skorzystałam z oferty chleba 360g za 1 zł. Przeceny na sali sprzedaży były odpowiednio oznaczone, do tego wyszczególnione było ile klient dzięki obniżce zaoszczędzi. Wszędzie na sklepie było czysto, a gdy tylko coś wylądowało na płytkach podłogi od razu zjawiała się sprzątaczka z mopem. W Tesco można także skorzystać z baru, gdzie serwowane są dania na ciepło, ale są one dużo droższe niż w Real, jednak jest większy wybór i jest więcej stolików dla klientów konsumujących na miejscu niż w Real. Wszystkie produkty były ładnie poukładane na półkach, jednak ekspozycje meblowe nie podobały mi się. Uważam, że pracownicy składający daną szafkę powinni być ostrożniejsi, gdyż często robione jest to byle jak i po łebkach, często uszkodzone, tak, że klient nie jest zachęcony do zakupu, a wręcz odwrotnie. Pomiędzy niektórymi regałami stały kosze metalowe na kartony, utrudniając tym samym dostęp do co niektórych artykułów. Na sklepie widoczna była od czasu do czasu obsługa ubrana w granatowe polary z logo sklepu, więc było do kogo się zwrócić w razie problemów. Obsługa przy kasie przeciętna.