Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: Super-Pharm
Treść opinii: Cel wizyty w placówce:Zakup towarów po obniżonej cenie w ramach promocjiInformacja wstępnaSuper-Pharm wprowadził dla klientów posiadających karty Life Style ofertę zakupu niektórych towarów po obniżonej cenie. Informacje na temat cen i produktów są przesyłane były pocztą elektroniczną w postaci obrazka z kodem kreskowym. Stosunkowo atrakcyjna cena, niższa o ok. 7 złotych od ceny regularnej (28 zł) była powodem dla którego klienci decydowali się na zakup towarów objętych promocją.OpisPo przybyciu do sklepu okazało się, że bon promocyjny jest nieaktywny. Żaden ze sprzedawców nie zaproponował innego rozwiązania. Na moją propozycję, że może zostawię numer mojego telefonu, co pozwoli mnie poinformować o rozwiązaniu problemu Pani stwierdziła, że to ja powinnam dopytywać o szczegóły. Po ok. 2 tygodniach zdecydowałam się na kolejny przyjazd, w celu uzyskania informacji na temat postępów w wyjaśnianiu problemu z bonem promocyjnym. Tym razem dowiedziałam się, że bon który zostawiłam zaginął. Żaden ze sprzedawców nie starał się pomóc w związku z czym poprosiłam o rozmowę z kierownikiem, który bez dodatkowych pytań zdecydował o przyznaniu upustu.Podczas obydwu wizyt widoczny był brak zaangażowania ze strony personelu i niechęć do przejęcia inicjatywy. To ja musiałam proponować rozwiązanie problemu. Komentarze pojawiające się w związku z promocją dotyczyły „tych z centrali w Warszawie, który wymyślają promocje i nie umieją ich sprawnie przeprowadzić” (vide nieaktywny / nierozpoznany bon promocyjny).Po drugiej wizycie uzyskałam zamierzony efekt, tj. nabyłam towar w cenie promocyjnej, ale wiązało się to z dużym zaangażowaniem z mojej strony i nie byłoby możliwe bez dociekliwości i uporu. W przypadku większości klientów próba dokonania takiego zakupu zostałaby zaniechana po „zderzeniu” z personelem nie wykazującym najmniejszego zainteresowania w wyjaśnieniu problemu.Wnioski:Jako klient mogę stwierdzić, że wizerunek marki został mocno „nadszarpnięty”. Trudno ustalić kto bardziej zawinił w opisanej sytuacji: czy personel, niezaangażowany, zachowujący się nieprofesjonalnie wobec klienta czy zła organizacja promocji i problem z nieaktywnym kodem, którego personel nie mógł samodzielnie rozwiązać. Kolejne propozycje promocji nie zostały przeze mnie wykorzystane, ponieważ stracony czas oraz wszystkie utrudnienia znacząco mnie zniechęciły.Inne obserwacje:Placówka czysta i zadbana. Personel niechętny do pomocy. Sklepy Super-Pharm odwiedzam bardzo chetnie ze względu na szeroki asortyment.