Opinia użytkownika: zarejestrowany-uzytkownik
Dotycząca firmy: Vero Moda
Treść opinii: Witryna sklepowa czysta, manekiny wystylizowane gustownie. Gdy weszłam do sklepu nie było żadnych klientów, sprzedawczyni przebywała na zapleczu. Na sali sprzedaży nie było nikogo, panował porządek, ubrania były poukładane, podłoga czysta a temperatura w sam raz. Zapach oraz oświetlenie bez zastrzeżeń. Muzykę dało się słyszeć lecz była włączona cicho jak dla mnie w sam raz. Po upływie więcej niż 5 minut sprzedawczyni wyszła z zaplecza i zaczęła układać ubrania i poprawiać wieszaki. Powitania nie było mimo że byłam jedynym klientem na sklepie. Podeszłam do sprzedawczyni i powiedziałam że poszukuje jakiejś bluzki i zapytałam czy tylko ten asortyment jest na sklepie. Sprzedawczyni powiedziała że do sklepu należy jeszcze piętro gdzie jest więcej asortymentu po czym wskazała drogę. Poszłam więc schodami na górę i zaczęłam tam się rozglądać. Sprzedawczyni na piętrze siedziała za ladą i rozmawiała przez telefon. Po wyjściu na piętro rozejrzałam się dokładnie gdyż sprzedawczyni była za ladą i rozmawiała przez telefon przez dłuższy czas. Po upływie ok 8 minut sprzedawczyni zapytała czy pomóc mi w wyborze odzieży, więc odpowiedziałam że szukam jakiejś bluzki na wiosnę. Pani z personelu sklepu podała kilka różnych modeli ale nie patrzyła na rozmiar i dostałam do ręki bluzki w rozmiarze L i XL podczas gdy noszę rozmiar S. Słowem nie wspomniała, że to nowa kolekcja ale potrafiła odpowiedzieć na moje wątpliwości dotyczące prania takich delikatnych bluzek. Nie zaproponowano mi nic więcej do zmierzenia, żadnej dodatkowej rzeczy. Sprzedawczyni miała mi donieść jeszcze jedną bluzkę w moim rozmiarze do przymierzalni ale nie doczekałam się na to ani nie usłyszałam z ust sprzedawcy komunikatu że nie posiadają tego rozmiaru. Dosyć długo oczekiwałam na doniesienie bluzki do przymierzalni jednakże sprzedawczyni gdzieś przepadła. Nie otrzymałam żadnej pomocy w przymierzalni. Na podłodze były jakieś papierki a lustro było brudne. Po wyjściu z przymierzalni dopiero po chwili sprzedawczyni pojawiła się by odebrać ode mnie rzeczy gdyż zrezygnowałam z zakupu proponowanych rzeczy i powiedziałam że muszę się zastanowić. Ostatecznie wybrałam pasek do spodni. Podeszłam do kasy i kasjerka skasowała z uśmiechem wybrany pasek do spodni. Nie proponowała niczego dodatkowego, przy kasie panował porządek. Nie pytano mnie o posiadanie czy też chęć założenia karty stałego klienta. Po zapakowaniu mojego zakupu do reklamówki firmowej zapłaciłam banknotem 100zł kwotę 39,99 a przy wydawaniu reszty Pani zapytała mnie czy może być winna grosika. Osobiście nie lubię tego pytania jak większość klientów ale zgodziłam się. Został mi wręczony paragon i zakup po czym zostałam pożegnana słowami "Do widzenia" i wyszłam. Sklep ładny ale personel powinien popracować nad obsługą klienta.