Opinia użytkownika: Asupra
Dotycząca firmy: Tesco
Treść opinii: Otoczeniem sklepu jest nieciekawa lokalizacja, gdzie często kręcą się bezdomni, oraz inni podejrzani ludzie. Drzwi i witryna sklepu były brudne. Wchodząc na salę sprzedaży można było zaobserwować długie kolejki przy kasach, a mimo to nie została otwarta kolejna. Pryz wejściu na salę sprzedaży dostępne były niebieskie plastikowe koszyki, ale nie było one zbyt czyste. Stoisko z warzywami i owocami wyglądało prawidłowo, ale już przestrzeń pod nim nie, ponieważ na podłodze było wiele łupin z cebuli, leżały tam także pojedyncze sztuki owoców- mandarynka, pomarańcza, pomidor. Idąc dalej miałam wrażenie, że sklep szykuje się do likwidacji, ponieważ było bardzo wiele pustych miejsc na półkach, a przy niektórych tylko były plakietki "przepraszamy chwilowy brak towaru". W koszach metalowych z artykułami niespożywczymi panował chaos, artykuły były niepoukładane. W alejce z mąką na półkach zauważyłam bardzo wiele torebek maki, które były otwarte... Nie wiem kto zdecydowałby się kupić odpieczętowany tak perfidnie towar. w wielu przejściach stały drabiny metalowe, oraz podesty, które utrudniały dostęp do towarów, które jeszcze były dostępne na półkach. w chłodni z jogurtami widziałam puste kartony, lub takie gdzie był jeden jogurt. Obsługi na sklepie praktycznie nie widać, a jeśli już to gdzieś przemykającą. Przy niektórych produktach brakowało cen. w pieczywie za to nie było braków, dostępne także były reklamówki foliowe, ale już pieczywo pakowane, np. foliowe leżało lekko porozrzucane i nie zachęcało do zakupu. Przy kasie kasjerka nabijając ryby krzyczał do innej kasjerki, aby podała jej kod na pangę, a ja kupowałam mintaja, wiec zwróciłam pani uwagę, prze co trzeba było wycofać operację i wprowadzić od nowa. zanim zdążyłam zapakować swoje produkty już kasjerka obsługiwał kolejnego klienta przez co musiałam uważać, aby nie zapakować któregoś z jego artykułów. Niezbyt dobrze zorganizowany sklep, do tego bardzo mało estetyczny.