Opinia użytkownika: zezenka
Dotycząca firmy: Zakład optyczny Maria Bis
Treść opinii: Zdecydowałam się dziś na zakup okularów. Wiedziałam, kiedy przyjmuje lekarz okulista (z NFZ musiałabym czekać trzy tygodnie), i że jeśli kupię w salonie okulary badanie będzie bezpłatne (inaczej kosztuje 30zł). Salon jest urządzony w nowoczesnym stylu: biało-czerwone ściany i dodatki. Przed gabinetem stoją trzy krzesła (bordowe), na których można zaczekać na swoją kolej. Pani doktor chwile się spóźniła, ale po przygotowaniu gabinetu poprosiła mnie do siebie. gabinet jest wąski, długi, ale znajdują się w nim wszystkie potrzebne przyrządy. Położyłam kurtkę na czarnym, dużym fotelu i zajęłam miejsce przy sprzęcie, który bada wzrok. Następnie, gdy lekarka wpisywała moje dane spytałam ją, czy będę mogła założyć sobie po wizycie u niej soczewki. Nie robiła mi żadnych problemów, pokazała, gdzie to mogę zrobić. Po zbadaniu mi wzroku wypisała receptę, ja zaś umyłam ręce, wytarłam je w ręcznik papierowy i założyłam soczewki. Dostałam receptę i na soczewki i na okulary. Wyszłam z gabinetu i przez ponad pół godziny szukałam pasujących mi oprawek. Początkowo pomagała mi sprzedawczyni, ale później odeszła ode mnie, co było mi na rękę, bo sprawdzałam wszystkie oprawki, które mi pasowały, a nie tylko te, które ona mi podawała - a miałam w czym wybierać (ceny od wahały się w granicach poniżej 90/120/170/220zl i wzwyż). Wybrałam kilka najbardziej pasujących, ale nadal nie mogłam się zdecydować na te jedne jedyne. Podeszła do mnie druga pracownica i pokazała mi krzesełko z lustrem i poiwedziała, żebym na spokojnie się zastanowiła. Pomogła mi przenieść osiem oprawek na stół i cierpliwie czekała. Po wyborze zastanawiałam się nad szkłami - pokazano mi kilka rodzai, z których wybrałam najbardziej pasujące. Wpłaciłam zaliczkę, ale po dobiór mogę przyjśc dopiero w przyszłym tygodniu. Dowiedziałam się też, że jeśli opkulary mi się skrzywią od ciężaru szkła, to mogę przyjść je wyprostować.