Opinia użytkownika: dziobak
Dotycząca firmy: Sephora
Treść opinii: Do perfumerii zawsze przyciaga mnie cudowny zapach. Mimo ze na sklepowych witrynach byly same plakaty wiedzialam, ze w srodku znajde cos dla siebie. Na wejsciu zostalam przywitana przez dwie panie w czarnych koszulkach z logo perfumerii. Mialam chwile zeby sie rozejrzec, jednak peszyla mnie postawa ochroniarza, ktory chodzil mi za plecami i obserwowal kazdy moj ruch. W chwili kiedy mialam juz zawolac pracownika, podeszla do mnie jedna z pan w czarnej koszulce. Grzecznie zapytala czego poszukuje. Odpowiedzialam, ze szukam zapachu damskiego, lecz nie dla mnie. Pani zapytala jakiej nuty zapachowej szukam, czy mam tez ograniczona kwote pieniazkow jakie moge przeznaczyc, a takze kilka pytan odnosnie osoby dla ktorej ma byc ow zapach. W salonie panowal spokoj, leciala ledwoslyszalna muzyka, ze wzgledu na dosc wczesna pore nie bylo innych klientow. Inne pracownice byly przy kasie, albo tez rozkladaly towra na polkach. Otrzymalam do powachania 2 zapachy a po nich kawe do oczyszczenia nosa, by moc poznac kolejne dwa zapachy. Wybrany przeze mnie zapach Pani sprzedawca kazala mi psiknac na nadgarstek, by sprawdzic stopien utlenienia. W miedzy czasie pokazala mi rowniez inne produkty o tej samej linii zapachowej, a takze zostalam poinformowana o mozliwosci zapakowania kilku produktow w piekne pudelko, by prezent byl piekniejszy i ciekawszy. Zgodzilam sie, a kiedy druga pani pakowala moj prezent zaproponowano mi karte lojalnosciowa i wiarzace sie z nia korzysci. Z pieknie zapakowanym prezentem zostalam odprowadzona rozmowa do samego wyjscia oraz mile pozegnana.