Opinia użytkownika: DORA_1
Dotycząca firmy: Zott Polska Sp. z o.o.
Treść opinii: Po wizycie tego dnia w tej placówce miałam takie trochę mieszane uczucia tylko i wyłącznie za sprawą ochroniarza, regulującego ilość klientów wewnątrz tej niewielkiej placówki, który pilnował tutaj aby za duża ilość klientów w sklepie się nie znajdowała, siedział na stołku obrotowym przy drzwiach w ubraniu z „groźnym” napisem ochrona i taką samą postawą – mina naburmuszona, spojrzenie prawie „bazyliszka”, od czasu do czasu słychać było jego „bardzo służbowy” głos – dwie osoby proszę, gdy wychodzili ze sklepu klienci bo pozostali musieli czekać na zewnątrz. Skoro taką organizację obsługi tu maja to dla czekających przed sklepem powinni przynajmniej jakieś zadaszenie zorganizować bo tego dnia akurat siąpił deszcz ze śniegiem. W sklepi tym można kupić wyroby ZOTT-a nabiałowe poza tzw. wyborem w niższych cenach nie ustępujące jakości produktów, czasem są to zakupy detaliczne a czasem jakby hurtowe – kartonami np. tego dnia taką ofertą były jogurty typu greckiego 0,50 zł/sztuka do kupienia 12 sztuk w paletce kartonowej (wzięłam do podziału sobie i siostrze), Jogobella Regularis 1,00 zł/250 g była do kupienia na sztuki, czekoladowe Bondi 2,30 zł/zestaw czterech sztuk. Obsługa szła bardzo sprawnie bo trzy panie w białych fartuszkach, upięte włosy, czyste dłonie, na bieżąco kasowały zakupy z uśmiechem i sympatią w głosie wymieniając kolejne artykuły i ich ceny. Gdy wychodziłam z dość pokaźnym zestawem zakupów „łaskawy” ochroniarz tylko patrzył i nawet nie ruszył ręką by otworzyć mi drzwi bo obie ręce miałam zajęte, zrobiła to starsza pani czekająca na zewnątrz sklepu. Ceny OK., jakość towaru OK., wygląd placówki też, organizacja obsługi taka sobie, natomiast zachowanie pracowników takie na wskroś: ekspedientki bez zarzutów, ochroniarz do wymiany - psuje wizerunek.