Zgłoś nadużycie

Opinia użytkownika: Krzysztof_1186

Dotycząca firmy: EKO

Treść opinii: W sobotni poranek przed rozpoczęciem porządków w mieszkaniu postanowiliśmy z żoną posilić się śniadaniem. Niestety ale pieczywa nam zabrakło, więc udałem się do sklepu Eko usytuowanego 100 m od naszego domu. Jak wszedłem do sklepu, okazało się, że klientów było mało. Od razu po wejściu udałem się na stoisko z pieczywem. W związku z tym, że musiałem jeszcze kupić wędliny i piersi z kurczaka, zatrzymałem się na stoisku z wędlinami. Podczas krojenia wędlin przez miłą pracownicę rozległ się głos z pieca, który sygnalizował zakończenie wypieku kajzerek. A że piec zlokalizowany jest przy wędlinach postanowiłem zafundować nam śniadanie z ciepłych bułeczek, które są wizytówką tego sklepu. Oprócz bułeczek oczywiście zakupiłem jeszcze inne pieczywo, ponieważ jutro jest niedziela, więc też trzeba będzie się posilić. Nadmienić muszę, że to Eko to typowy, mały sklep osiedlowy. Nie znajdziemy tu wyszukanych produktów, przypraw czy owoców. Możemy się tu zaopatrzyć jedynie w podstawowe produkty potrzebne do codziennej egzystencji. Dlatego liczyć się czasami trzeba, że w przypadku większych zakupów i chęci przygotowania bardziej wyszukanych potraw musimy udać się do innych, większych sklepów, których w Opolu nie brakuje. Jedna rzecz jest tu bardzo cenna, dla których warto tu robić zakupy. Są to pracownicy, którzy są zawsze mili i uśmiechnięci. Kasjerzy ubrani są w kolorze beżowo-zielonym, a pracownicy na stoisku z wędlinami na beżowo-bordowo. Po zrobieniu szybkich i niedużych zakupów udałem się do kasy. Sklep jest mały, to i kas jest mało bo tylko dwie. Czynna była jedna, więc ustawiłem się w kolejce. Byłem trzeci ale po chwili za mną ustawiło się kolejnych parę osób. Szybko więc zadziałała kasjerka, która naciskając dzwonek zasugerowała pracownikom układającym towar na półkach, że trzeba otworzyć drugą, ostatnią kasę w celu rozładowania kolejki. Długo czekać nie trzeba było, bo zaraz po dzwonku, zza regału ukazała się kolejna kasjerka i kolejka się rozładowała. Gdy przyszła moje kolej, zostałem miło powitany i szybko obsłużony w kasie. Pani podała wyraźnie kwotę do zapłaty, a że było to ponad 30 zł, to jeszcze dostałem dwa punkty Eko. Punkty te do końca kwietnia można wymieniać na różne noże do krojenia. Noże można dostać już od 60 pkt, a najlepsze za 100 pkt. Serdecznie podziękowałem za miła obsługę i udałem się na spragnione śniadanie.