Opinia użytkownika: Krisssss
Dotycząca firmy: empik
Treść opinii: Po wejściu do salonu Empik rozejrzałem się oceniając czystość - była bez zarzutu. Następnie przeszedłem pomiędzy regałami, nie zauważyłem żadnych pustych miejsc po towarze. produkty były w dostatecznej ilości, elegancko i starannie poukładane – salon był bardzo dobrze przygotowany do sprzedaży. Wszystkie konsole i monitory były uruchomione i działały. W tle słyszałem delikatną i cichą muzykę. Przechodząc obok punktu kasowego nie zostałem zauważony, pracownicy byli zajęci obsługą klientów.Przy regale z plakatami zauważyłem pracownika, zajmował się liczeniem plakatów i coś sprawdzał na kartce, którą trzymał w ręce. To właśnie jego poprosiłem o pomoc. Przedstawiłem swój problem – że szukam prezentu gwiazdkowego, dla 15-latka, jakiejś gry strategicznej, czegoś najlepiej z nowości, interesującego i wciągającego. Osoba którą poprosiłem o pomoc powiedziała, że poprosi innego pracownika, który zna się na grach i mi doradzi w wyborze. Po chwili podszedł do mnie pracownik, któremu również przedstawiłem czego poszukuję. Pracownik był bardzo zainteresowany w pomocy, zaproponował mi kilka gier o różnej wartości, od najtańszych do gier bardzo drogich. Wypytywał się czy mi takie ceny pasują, w jakim przedziale cenowym ma szukać dla mnie gier. Pracownik poinformował mnie również, że gdyby prezent się nie podobał, istnieje możliwość wymiany albo zwrotu pieniędzy, trzeba mieć tylko paragon i nieodpakowany produkt. Po rozmowie wybrałem jedną grę i podziękowałem pani za pomoc, po czym powiedziałem że jeszcze się rozejrzę co jest do wyboru. Pracownik wrócił do punktu kasowego. W czasie, gdy stałem jeszcze przy regale podszedł do mnie poprzedni pracownik, który obsługiwał mnie na początku pytając się czy może mi w czymś jeszcze pomóc. Grzecznie podziękowałem i powiedziałem, że podjąłem już decyzję.Następnie udałem się do kasy, gdzie obsługiwała mnie ta sama osoba, która doradzała mi w wyborze gry. Zostały mi zaproponowane produkty z dodatkowej przy kasowej oferty, jednak odmówiłem. Po zapłaceniu został mi wydany paragon i reszta. Gra została zapakowana w reklamówkę, zostałem pożegnany i wyszedłem z salonu.