Opinia użytkownika: DORA_1
Dotycząca firmy: Artykuły spożywczo-przemysłowe
Treść opinii: Znam ten sklep a nie miałam pojęcia, że można tu kupić śledzie po wiejsku w całkiem przyzwoitej, konkurencyjnej cenie niż np. w EKO, bo po 21,30 zł/kg, choć nie jest to niska cena, jak na ryby, jednak od wspomnianego EKO o 3 zł niższa. Generalnie sklep ma opinię jednego z droższych, jednak jak widać nie do końca słusznie. Wprawdzie kawa Tchibo jest tu „diabelnie” droga bo prawie 10 zł/250 g, o 3 zł droższą można kupić w Biedronce ale opakowanie 500 g, to różnica znaczna. W sklepie ogólnie nic do zarzucenia, czysta posadzka, porządek na półkach, ceny widoczne ale większości na metkach z metkownicy na opakowaniach, tak trochę jakby estetyki brak. Trzy pracownice były widoczne: dwie w kasach starały się ogarnąć klientów oczekujących, trzecia na stoisku z wędlinami i drobiem. Ja też tu stanęłam bo śledzie musiała mi ekspedientka zważyć do jakiegoś opakowania. Pracownica, trochę „przykoścista”, urodziwa, zadbana kobieta w radosnym nastroju obsługiwała kolejne osoby (dwie przede mną). Poprosiłam o 4-5 płatów śledziowych po wiejsku, włożyła je do woreczka za pomocą „szczypiec”, zapytałam czy nie dysponują specjalnymi pojemnikami do tego artykułu, usłyszałam, że niestety nie. To niedobrze bo jeśli woreczek pęknie to wszystko mi w torbie zamoczy olejem i śledziowym zapachem – zauważyłam; niech się pani nie obawia, tak to zapakuje, że nic się nie stanie – odrzekła pewnym siebie głosem. Gdy udałam się do kasy kolejki prawie zniknęły, przy jednej był klient, od drugiej właśnie odszedł. Pracownica, kobieta około trzydziestki, krótkie, ciemne włosy, okulary, obliczyła, poprosiła o skasowaną kwotę, wydała resztę mówiąc proszę bardzo. Wygląd wszystkich pracownic bez zarzutów, każda w fartuszku średniej długości, każda miła, uśmiechnięta, starająca się zrobić dobre wrażenie ogólne.