Opinia użytkownika: Anna_3747
Dotycząca firmy: ORLEN
Treść opinii: We wtorek, 7 lutego skorzystałam z oferty stacji paliw sieci Orlen przy ulicy Spółdzielczości Pracy w Lublinie, przy centrum handlowym Olimp. Stacja usytuowana jest przy ruchliwej trasie, wlotowej do miasta od strony Białegostoku. Stacja posiada dwa trzy stanowiska, ułożone w jednej linii. W dwóch z nich dostepny jest olej napędowy w tańszej opcji - w jednym dostępna jest jedynie benzyna.Często zajęte przez tankujących są dwa pierwsze dystrybutory, a do ostatniego, który mieści się w głębi nie ma dojazdu. Trzeba czekać długo w kolejce do zatankowania. W dniu 7 lutego chciałam zatankować olej napędowy, podjechałam do pierwszego stanowiska, niestety liczydło nie chciało się skasować. Po kilkukrotnym skasowaniu, odłożeniu pistoletu, nadal liczydło nie ustawiało się na 0:00. Po około 2 minutach z budynku sklepu wyszedł mężczyzna z obsługi. Na moje pytanie dlaczego nie mogę zatankować, poinformował mnie, że klientka tankująca przede mną, jest w trakcie tankowania gazu i że jeszcze chwilę potrwa zanim liczydło zostanie skasowane. Musiałam podjechać do kolejnego dyspozytora, który akurat w międzyczasie się zwolnił. Po zatankowaniu udałam się do sklepu i do kasy. Czynna była jedna kasa, przede mną w kolejce stały trzy osoby. Każda z nich prosiła o fakturę, jeden mężczyzna zażyczył sobie produkt z bistro. Około 7 minut czekałam na obsługę. Podczas gdy czekałam na swoją kolej, drugi sprzedawca - kobieta, blondynka - próbowała się gdzieś dodzwonić. Ponadto podczas obsługi pistoletu wybrudziłam sobie rękawiczkę w smarze - lub innej substancji. Nie lubię kiedy pracownicy wlewają mi paliwo, bo często oblewają okolice korka paliwem. Wolę robić to sama - ale w takim przypadku można się niestety pobrudzić. Tym razem tak się właśnie stało...