Opinia użytkownika: Katarzyna_3042
Dotycząca firmy: Karczma Bida
Treść opinii: Szukając miejsca na zjedzenie obiadu na nieznanej trasie, stosuje się kryterium ilości samochodów na parkingu. Na trasie Warszawa-Lublin wyróżniała się „Karczma Bida” poł. w Bogucinie. Znalezienie miejsca na parkingu graniczyło z cudem, a parking nie jest mały. Po wejściu do środka rzuca się w oczy duży ruszt, na którym przygotowywane są potrawy. Drewniane meble, rzeźbione stoły, krzesła i elementy zdobnicze nawiązują do góralskiego folkloru. Karczma jest złożona z kilku obszernych sal, ale i tak większość stolików jest zajęta. Znalazłyśmy wolne miejsce i usiadłyśmy. Okazało się, że zamówienia składa się przy barze. Wzięłyśmy więc menu i zaczęłyśmy wybierać potrawy. Wybór satysfakcjonujący - począwszy od dań śniadaniowych, przez zupy, dania główne po różnego rodzaju napoje alkoholowe i bezalkoholowe. Były nawet potrawy dla osób dbających o linię – z obniżoną ilością kalorii! Ceny – dość wysokie. Dokonałyśmy wyboru, złożyłyśmy zamówienia i czekamy. W międzyczasie udałyśmy się do WC – również przyjemne miejsce - czysto, ciepło. Po krótkim czasie oczekiwania - czym byłyśmy miło zaskoczone – otrzymałyśmy nasze dania. Ich wielkość również zaskoczyła nas – porcje były ogromne. Mięso odpowiednio wysmażone, dosmakowane. Bardzo duży zestaw surówek aż 5 rodzajów! A do obiadu Pani przyniosła kieliszek nalewki. Widocznie taki zwyczaj w tej karczmie. Posmakowałyśmy jej tylko, jako, że byłyśmy samochodem. Nalewka – pyszna! Wielkość dań stanowczo nas przerosła, w związku z czym spytałyśmy, czy można pozostałość zapakować na wynos. Nie było to żadnym problemem – za dopłatą 1,50 PLN za pojemnik otrzymałyśmy nasze niedokończone dania, dzięki czemu miałyśmy obiad na kolejny dzień. Podsumowując – taka „Bida” oby jak najczęściej.