Opinia użytkownika: Astrum
Dotycząca firmy: FLiXBUS
Treść opinii: Nadszedł wreszcie czas wyjazdu. Ponieważ nigdy nie kupowałam biletu autobusowego przez internet trochę się obawiałam, czy wszystko przebiegnie sprawnie i czy wszystko dobrze zrobiłam. Na dworcu PKS czekałam na przyjazd autobusu. Trochę się spóźnił, ale to było zrozumiałe, w tym dniu były fatalne warunki pogodowe. Wejście do autobusu było bezproblemowe, trzeba było oddać bagaż do luku, dostawało się w zamian potwierdzenie. Przy wejściu do środka należało pokazać lub podać numer rezerwacji. To było wszystko. Potem można już było wsiąść. Autokar bardzo duży, na 70 miejsc. Czysty. Fotele dość szerokie. Wszystkie w kolorze czerwonym, dopasowanym do kolorystyki firmy. Nie ma wyznaczonym miejsc, można sobie siadać gdzie się chce. Nad siedzeniami są malutkie półeczki na bagaż podręczny, trochę za małe moim zdaniem, nie ma też miejsca, gdzie można by wygodnie umieścić kurtkę. Na szczęście podróżnych było niewielu i nie było problemu z położeniem kurtek na innym miejscu. Kiedy już wszyscy wsiedli zostaliśmy powitani nagranym w dwóch językach (polski i angielski) tekstem informującym nas w jakim kierunku jedziemy, że w autobusie nie wolno palić, że jest Wi-Fi i gdzie znajduje się toaleta. W środku było ciepło. Kiedy ruszyliśmy od razu okazało się, że nie wszystko działa, toaleta była zamknięta. Panowie kierowcy tłumaczyli, że zamarzła i dlatego jest zamknięta. No cóż, może i był zimowy dzień, ale trudno uwierzyć, że aż tak zimy. Panowie obiecali, że oczywiście zatrzymamy się na jakieś stacji benzynowej. To jakiejś okazało się niestety dość odległe, podróżni upominali się, ale cały czas słyszeliśmy, że jeszcze dalej. Natomiast drugi postój był lepiej zorganizowany, kierowcy zatrzymali się, zanim pojawił się problem. Drugim minusem był internet, a właściwie jego brak po przekroczeniu granicy. Niestety o tym też nie zostali podróżni uprzedzeni. Nie działa też lampka oświetlająca przy moim miejscu. Innych zastrzeżeń nie mam. Szybko, bezpiecznie i w przyjemnych warunkach. Szkoda, że nie mieszkam w Warszawie i dla mnie jest dostępna tylko ograniczona ilość kierunków.